- Wysokie ceny nie są jedyną niszczącą popyt siłą na świecie w tym momencie – napisali w raporcie analitycy banku.
JP Morgan obniżył prognozę popytu na ropę w drugim kwartale o 1,1 mln baryłek dziennie. Obniżył ją także o 500 tys. baryłek dla każdego z dwóch następnych kwartałów.
- Rewizja prognoz dotyczy głównie Europy, która pozostaje epicentrum szoku geopolitycznego – głosi raport banku.
JP Morgan spodziewa się osłabienia „skrajnej awersji” do ropy z Rosji. Prognozuje, że jej dostępna ilość spadnie w kwietniu do 2 mln baryłek dziennie, a w kolejnych miesiącach do 1 mln baryłek. W marcu wynosiła 3,5 mln baryłek. JP Morgan prognozuje, że w związku z tym średnia cena ropy Brent w drugim kwartale będzie wynosić 114 USD, a w pozostałej części roku 101 USD.
W piątek rano ropa Brent z majowych kontraktów drożeje o 0,3 proc. do 119,40 USD. Wcześniej w marcu dochodziła do ponad 139 USD, czyli 14-letniego szczytu.