Oprócz tego trzeba mieć w sobie medialnego brytana, który chwyta za łydkę, kąsa, ujada, robi wokół siebie wiele szumu. Nie wszyscy mają go bowiem od urodzenia. Większość z nas to raczej medialne ratlerki, na które wystarczy groźnie spojrzeć by skuliły się w kącie, pod różową poduszką z wyhaftowanymi fikuśnymi zawijasami.
Oto 5 porad jak dbać o tego brytana.
Porada 1 - siłę czerp ze świadomości celu
Podczas realizacji projektów łatwo jest stracić z oczu główny cel - "Ja nie buduję katedry, ja układam rzędy cegieł jeden na drugim". Ciągłe przypominanie sobie "co robimy" i "dla kogo" pomaga bez obaw odpowiadać na pisma urzędów samorządowych lub patrzeć prosto w oczy dyrektorowi firmy zarabiającemu przez miesiąc tyle ile ty zarabiasz w ciągu dwóch lat. Nie potrzeba eleganckich haseł, wystarczy proste "świadczymy takie-i-takie usługi takim-i-takim ludziom" lub "jesteśmy reprezentantami takich-i-takich ludzi na forum publicznym"
Porada 2 - walkę kończy wyłącznie martwy problem
Pracownicy organizacji pozarządowych często mogą popaść w samozadowolenie. Realizują wiele projektów, sytuacja beneficjentów się poprawia, społeczeństwo jest przychylne - sukces, prawda?
Nie do końca.
To tak jakby zepsuł ci się samochód, a ty pchasz go do pracy, do domu, następnego dnia znowu do pracy. Owszem, docierasz do celu, ale... No właśnie.
Tak samo w przypadku NGO-sów. Powstają one jako odpowiedź obywateli na pewien palący problem, z którym nie poradziły sobie władze państwowe i samorządowe ani prywatny biznes. Działalność NGO-sów nie zdejmuje odpowiedzialności z władz ani z biznesu, aby pracować nad problemem u jego źródła i wyeliminować go całkowicie. Jeśli będziesz o tym pamiętać, nie zabraknie ci determinacji by przypominać władzom i biznesowi o ich powinnościach.
Porada 3 - jesteś sumieniem narodu
Z punktu widzenia prawa lub zwyczaju wszystko może być w porządku. Pracownik przyjmuje warunki pracodawcy, podpisuje z nim umowę, obie strony się z niej wywiązują. Jednak w szczególnych przypadkach, np. w wietnamskiej fabryce obuwia lub w polskiej fabryce sprzętu elektronicznego zlokalizowanego w rejonie wysokiego bezrobocia, faktycznie sytuacja nie jest w porządku. Jeśli blokuje się powstawanie związków zawodowych, jeśli pracodawca w pobliżu nie ma innych poważnych źródeł zatrudnienia, to relacja pracodawca-pracownik nie jest równorzędna.
Organizacje pozarządowe są sumieniem, które widzi faktyczną sytuację i głośno o niej mówi. Jest to moralne prawo i moralny obowiązek - twój jako pracownika NGO-sów.
Porada 4 - ostre działania to przywilej NGO-sów
Ponieważ organizacje pozarządowe działają w obronie moralnego stanowiska, mają do dyspozycji wiele narzędzi: od prowadzenia lobbingu politycznego, stosowania pozwów sądowych, przez ulotki i akcje informacyjne, protesty, marsze, obywatelskie nieposłuszeństwo, aż do bezpośrednich działań hamujące działalność gospodarczą, niszczenie mienia oraz przemoc. Wybór zależy od głębokości zmiany jaką chce się uzyskać - lekkie zmiany prawa, przepisów i regulaminów lepiej realizować poprzez akcje prawne, do osiągnięcia poważnych zmian w praktyce działania należy wykorzystać bardziej bezpośrednie środki. Tak działają organizacje pozarządowe. Nie trzeba się tego wstydzić, ani bać. Dopóki szkody nie są znaczące, ani nie występuje zagrożenie życia, wiele działań rozchodzi się po kościach.
Porada 5 - żeby zwrócić uwagę, trzeba zaszczekać
Typowy przebieg aktywności organizacji pozarządowych to: prowokacja, odpowiedź firmy, konsekwencje. Prowokacje to narzędzia opisane wcześniej, które mają na celu zwrócić uwagę firmy oraz społeczeństwa na problem. Rodzaj prowokacji wynika z cech firmy, jej zachowania w mediach oraz w praktyce biznesowej, oczekiwań społecznych. Bez prowokacji nie nastąpi odpowiedź. Bez naruszenia równowagi, rzucenia wyzwania status quo, wytworzenia niepokoju, nie nastąpi reakcja. Bez tego nawet najbardziej szlachetne zamiary NGO-sów nie mają szans na realizację. Tak naprawdę osiągnięcie celów organizacji pozarządowych wymaga prowokowania, bycia nieznośnym i czepialskim. Taka jest rola, taka jest istota tej działalności.
Ispiracją do wskazówek jest książka "Organizacje pozarządowe a korporacje" Michaela Yazijiego i Jonathana Doha (Wydawnictwo Naukowe PWN, 2011). Wykorzystanie za wiedzą Wydawcy.
