KKS chce utworzyć spółkę akcyjną
Kaliski Klub Sportowy, który myśli o wejściu do II ligi piłki nożnej, musi najpierw powołać spółkę akcyjną. Na udział w przedsięwzięciu zgodził się już samorząd miejski. Na razie jednak klub z Kalisza szuka pieniędzy na utrzymanie drużyny piłkarskiej w III lidze. Brakuje 200 tys. zł.
O powołaniu w Kaliszu piłkarskiej spółki akcyjnej mówi się już od kilku lat. Jej celem ma być rozwój kaliskiej piłki nożnej i wejście klubu do drugiej ligi.
Tylko biznes
Działacze twierdzą że, prywatni sponsorzy nie chcą już wydawać pieniędzy na sport. Ich zdaniem, żeby pozyskać środki na utrzymanie klubów, trzeba zaproponować biznesmenom zrobienie interesu na sporcie.
Aby zachęcić przedsiębiorców do inwestowania, Kaliski Klub Sportowy zamierza powołać piłkarską spółkę akcyjną. Na udział w niej zgodziła się już rada miejska Kalisza. Miasto może wnieść do spółki udziały w formie aportów rzeczowych (np. obiekty sportowe) lub udziały innych firm.
Nowe możliwości
Powołanie spółki prawa handlowego otwiera przed klubem nowe możliwości działania, choćby przez prowadzenie działalności gospodarczej.
Spółka zarabiałaby także przez wykorzystanie obiektów sportowych do organizacji koncertów i innych dochodowych imprez plenerowych.
Pilne potrzeby
Przedstawiciele KKS podkreślają jednak, że utworzenie piłkarskiej spółki akcyjnej to kwestia kilku miesięcy. Natomiast obecnie klub nie ma pieniędzy na prowadzenie dalszej działalności. Na uratowanie trzecioligowego zespołu piłkarskiego potrzeba około 200 tys. zł. Według prezesa KKS, jeżeli pieniądze nie znajdą się w ciągu dwóch tygodni, klub będzie musiał zwolnić większość zawodników.
KKS ma kłopoty finansowe od jesieni 2000 r., kiedy część sponsorów nie wywiązała się z zobowiązań. Próby poszukiwania nowych nie przyniosły rezultatu, gdyż większość lokalnych przedsiębiorców nie jest zainteresowana inwestowaniem w klub.