Komisja śledcza zdecyduje czy wezwać ministra skarbu

opublikowano: 2004-07-14 20:56

W czwartek po raz drugi zbierze się komisja śledcza w sprawie PKN Orlen, która ma m.in. zdecydować o wezwaniu ministra skarbu Jacka Sochy oraz prokuratora generalnego Marka Sadowskiego. Jak powiedział PAP wiceszef komisji Zbigniew Wassermann (PiS), wezwanie obu ministrów ma mieć charakter konsultacji.

I Sadowski i Socha mieliby się stawić przed komisją w sobotę 24 lipca. O tym czy zostaną wezwani zdecyduje w czwartek cała komisja.

Propozycja tych konsultacji była efektem wniosku złożonego przez wiceszefa komisji Romana Giertycha (LPR).

Chce on, by Prokurator Generalny wystąpił do sądu o zakazanie sprzedaży akcji Nafty Polskiej S.A. akcjonariusza w PKN Orlen. Jego zdaniem, zabezpieczenie akcji Nafty jest konieczne, bowiem plan, który powstał gdy ministrem skarbu była Aldona Kamela-Sowińska, żeby połączyć PKN Orlen z inną firmą i kontrolować powoływanie zarządu, nadal jest realizowany.

Jak wyjaśnił, rząd chce, by PKN Orlen połączył się z węgierską firmą Mol. Wtedy, jego zdaniem, większość akcjonariuszy z Mola będzie powoływać wskazany zarząd Orlenu, a akcjonariusze z Orlenu będą powoływać zarząd Mola. W ten sposób skarb państwa straci realną kontrolę nad spółką - uważa Giertych.

Wassermann miał jednak wątpliwości, jakie skutki może nieść za sobą taki wniosek. Dlatego - jak powiedział PAP - zaproponował, by wcześniej wezwać Sochę.

Szef komisji Józef Gruszka (PSL) poinformował PAP, że na czwartkowym posiedzeniu będą ustalane sprawy organizacyjne. Jak dodał, sam zaproponuje żeby wystąpić do NIK, do Prokuratora Generalnego, do Komisji Papierów Wartościowych o przekazanie materiałów związanych z PKN Orlen. Jego zdaniem, instytucje te powinny przekazać dokumenty komisji w ciągu 10 dni.

W poniedziałek sześciu członków komisji, którzy nie mają certyfikatów dostępu do tajnych informacji, złożyło odpowiednie wnioski do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jak powiedziała w poniedziałek PAP rzeczniczka ABW Magdalena Stańczyk, "ustawa daje Agencji trzy miesiące" na ich wydanie. "Ale postaramy się zrobić to najszybciej, jak to będzie możliwe - oczywiście z zachowaniem reguł staranności przy sprawdzeniach" - dodała.