Od styczniowego dna indeks MSCI Emerging Markets umocnił się o jedną trzecią. To niemal dwa razy więcej niż od lutowego minimum zyskał analogiczny indeks dla rynków dojrzałych. Rynki wschodzące korzystają na fali łagodzenia polityki pieniężnej głównych banków, jaką zapoczątkował brexit, osłabieniu dolara (waluty w której rządy i przedsiębiorstwa są zadłużone), związanym z oddaleniem na przyszły rok oczekiwań co do podwyżek stóp Fedu, oraz tegorocznym odbiciu cen surowców, które są ważnymi towarami eksportowymi gospodarek rozwijających się. Fala zwyżek może jednak dobiegać końca, ostrzega zachowanie oscylatora RSI. W ostatnich czterech latach za każdym razem, kiedy pokazujący siłę trendu oscylator sięgał obecnie notowanego poziomu, wskaźnik MSCI EM zawracał na południe, zauważa agencja Bloomberg.
Zachowanie oscylatora RSI dla indeksu MSCI EM (wykres dolny) w zestawieniu z kształtowaniem się samego indeksu MSCI EM (wykres górny). Źródło: Bloomberg.
Tym razem może być jednak inaczej, sugeruje analiza innego wykresu. Słaba passa rynków wschodzących może rzeczywiście dobiegać końca, jeśli wierzyć sygnałom generowanym przez relację wskaźnika MSCI EM do analogicznego indeksu rynków dojrzałych MSCI World. Relacja ta systematycznie spadała od 2010 r., co oznacza że od tego czasu rynki wschodzące stale przynosiły niższe stopy zwrotu od rynków dojrzałych. Tego typu passa nie może trwać w nieskończoność, a za tym, że dobiega ona końca właśnie w tym momencie, świadczy fakt, że wykres siły relatywnej MSCI EM do MSCI World opuścił kanał spadkowy górą.
Czy ta interpretacja przeważy, jest sprawą otwartą, ponieważ wykres może wciąż wrócić do wewnątrz kanału, anulując wcześniejszy sygnał. Jeśli jednak wybicie się utrzyma, oznaczać będzie to mogło przynajmniej dłuższą korektę w trwającym od 2010 r. trendzie umacniania się rynków dojrzałych wobec wschodzących.
Kanał trendu spadkowego na wykresie siły relatywnej indeksu rynków wschodzących MSCI EM do analogicznego indeksu rynków dojrzałych. Źródło: pb.pl, Bloomberg.
2