W poniedziałkowym handlu S&P500 zmierza do zamknięcia zniżką czwartej sesji z rzędu, co nie zdarzyło się od 13 miesięcy. Po niespełna dwóch godzinach handlu S&P500 oraz Dow Jones tracą po 1,3 proc., a Nasdaq utrzymuje się 0,9 proc. pod kreską. Główny indeks od szczytu sprzed tygodnia traci już 2,9 proc.
Indeksy w dół ciągnie branża naftowa. Exxon Mobil i Chevron tracą po około 3 proc. Do zakupów akcji obu gigantów nie zachęca dalsza głęboka przecena ropy. Po piątkowej 1,9-procentowej zniżce notowania surowca idą w dół o kolejne 5,2 proc., a za baryłkę odmiany brent płaci się już poniżej 54 USD. W ubiegłym roku subindeks branży naftowej stracił 10 proc., co było najgorszym wynikiem spośród wszystkich sektorów.
- Przecena ropy przypomina o spowolnieniu w globalnej gospodarce. Inwestorzy już od dawna nie interpretują jej jako korzystnego czynnika – komentował w wypowiedzi dla agencji Bloomberg Jeff Sica, prezes firmy doradczej Circle Squared Alternative Investments.
Wyraźną przecenę zanotowały giełdy europejskie. Notowania euro wobec dolara znalazły się najniżej od dziewięciu lat, do czego przyczyniły się obawy, że zaplanowane w Grecji wybory doprowadzą do opuszczenia przez kraj strefy euro. Tuż przed zamknięciem DAX traci 2,6 proc., a WIG20 zamknął sesję 1,9-procentową zniżką.
