W poniedziałek 30-dniowa zmienność na rynku rubla do dolara osiągnęła 55 proc., podczas gdy w 1998 r., kiedy Rosja ogłosiła częściową niewypłacalność, w szczytowym momencie sięgała aż 200 proc. Tymczasem różnica między ofertami kupna i sprzedaży najwięcej wynosiła 0,78 rubla, podczas gdy 16 lat temu w kulminacyjnym momencie sięgała 3 rubli.
- Rynek jest teraz dużo bardziej płynny i znacznie więcej banków zajmuje się kwotowaniem rubla. Nie sądzę, żeby spread rozszerzył się tak bardzo jak 16 lat temu – komentowała Ipek Ozkardeskaya, strateżka walutowa banku Swissquote.
Wielu globalnych brokerów zapowiedziało jednak, że zawiesi notowania rubla, jeżeli zmienność przekroczy akceptowane przez nich poziomy. W środę rubel umocnił się o 16,1 proc., po tym jak rząd uruchomił sprzedaż walut, a bank centralny zapowiedział pomoc przedsiębiorstwom stojącym przed koniecznością refinansowania zadłużenia zagranicznego.
Różnica między ofertami kupna i sprzedaży na rynku rubla do dolara (górny wykres), na tle 30-dniowej zmienności (wykres dolny). Źródło: Bloomberg.
