Krajobraz po miesiącu wojny

Bartłomiej Cendecki CFA zarządzający funduszami Quercus TFI
opublikowano: 2022-03-22 20:00

Mija miesiąc od kiedy Rosja rozpoczęła zbrojną inwazję na Ukrainę, dokonując zbrodni, z którą polski rynki kapitałowy nie miał do czynienia w całej swojej historii. Zmienność notowań wszystkich klas aktywów skoczyła w tym czasie do poziomów niewidzianych od dawna. To wydarzenie ma wiele implikacji krótkoterminowych, natomiast najprawdopodobniej będzie również oddziaływać na kilka ważnych trendów długoterminowych.

W krótszym terminie mieliśmy do czynienia z silną przeceną na rynkach akcji, obligacji oraz spadkiem kursu złotego. Akcje i krajowa waluta zareagowały od razu, obligacje z pewnym opóźnieniem. Skala wyprzedaży na rynku akcji była umiarkowana, biorąc pod uwagę z jak bezprecedensowym wydarzeniem mieliśmy do czynienia. Indeks WIG spadł od początku roku o około 8 proc. Warto podkreślić, że obecny spadek rynku akcji jest mniejszy niż spadki, które widzieliśmy w 2014 r. Wiele spółek wyciągnęło jednak wnioski z tamtego okresu i starało się w ostatnich latach ograniczać udział rynku rosyjskiego w przychodach, co w pewnym stopniu zaprocentowało obecnie. Wyceny krajowych akcji spadły do poziomów wskaźnika cena/zysk rzędu 10-11, co jest poziomem historycznie niskim i atrakcyjnym. Z drugiej strony szok wynikający z wojny pojawił się w momencie, kiedy polska gospodarka rosła w solidnym tempie, a dane o produkcji przemysłowej i budowlanej były lepsze od oczekiwań. Obecnie można spodziewać się słabszego wzrostu globalnie, spadku skłonności polskich firm do inwestowania i wyższej inflacji, która może osłabić siłę nabywczą krajowych konsumentów, a to z kolei może mieć przełożenie na zyski spółek w kolejnych miesiącach

Istotnym skutkiem krótkoterminowym ostatnich wydarzeń jest także widoczna duża polaryzacja notowań wśród poszczególnych branż i spółek. Widoczne były sesje, kiedy to spółki paliwowe i surowcowe rosły o ponad 10 proc., natomiast banki, spółki z sektora e-commerce i spółki posiadające dużą ekspozycję biznesową na rynek rosyjski spadały w takim samym stopniu. W najbliższym czasie taka sytuacja różnorodnego zachowania się poszczególnych sektorów może się w dalszym ciągu utrzymywać i może mieć duży wpływ na wyniki poszczególnych strategii inwestycyjnych.

Warto zwrócić uwagę także na bardziej strategiczne i długoterminowe implikacje ataku zbrojnego Rosji na Ukrainę dla krajowej gospodarki i krajowego rynku akcji. Kluczowe w tym aspekcie wydają się kwestie: uniezależnienia się od importu surowców z Rosji, przyspieszenia transformacji energetycznej, wzrostu inwestycji w zbrojenia i szeroko rozumiane cyberbezpieczeństwo, napływu około dwóch milionów obywateli ukraińskich (nowa siła nabywcza, ale także potencjalnie mniejsze problemy na rynku pracy). To właśnie te tzw. megatrendy mogą mieć duży wpływ na zachowanie się poszczególnych sektorów i spółek w perspektywie dłuższej niż tylko kilka tygodni.

Reasumując, w krótszym terminie rynkami najprawdopodobniej będzie w dalszym ciągu rządziła kwestia wojny na Ukrainie oraz działania banków centralnych. Można chyba zaryzykować stwierdzenie, iż największe negatywne uderzenie wynikające z inwazji rosyjskiej na Ukrainę rynki mają już za sobą. W dłuższym terminie z kolei warto z pewnością zwrócić uwagę na potencjalne nowe megatrendy, które mogą mieć znaczenie dla rynków w perspektywie miesięcy, a być może nawet lat.