Kwaśniewski: projekt budowy gazociągu pod Bałtykiem szkodliwy

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-09-09 09:04

Prezydent Aleksander Kwaśniewski powtórzył w piątek, że projekt budowy pod dnem Bałtyku gazociągu, w sprawie którego Rosja i Niemcy podpisały w czwartek wstępną umowę, nie jest dobry, "a wręcz jest szkodliwy".

Prezydent Aleksander Kwaśniewski powtórzył w piątek, że projekt budowy pod dnem Bałtyku gazociągu, w sprawie którego Rosja i Niemcy podpisały w czwartek wstępną umowę, nie jest dobry, "a wręcz jest szkodliwy".

    "Gdyby ten projekt był związany z intencją polityczną ominięcia Polski i krajów bałtyckich, to jest tym bardziej nie do zaakceptowania i tym bardziej szkodliwy" - oświadczył prezydent w "Sygnałach Dnia" w Programie I Polskiego Radia.

    Przypomniał, że kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder zapewnił w czwartek, że porozumienie nie jest wymierzone przeciwko innym krajom, "ani krajom bałtyckim, ani też Polsce". "Należy ufać, że nie jest to tylko deklaracja i że za tym będą mogły pójść pewne niezbędne kroki, jak choćby rozmowa na ten temat, konsultacje, które powinny być prowadzone z udziałem nie tylko Polski, ale i krajów bałtyckich" - powiedział Kwaśniewski. 

    Jak zaznaczył, strona polska będzie obserwować, jak udaje się zbierać środki finansowe na ten projekt i czy wychodzi on poza fazę deklaracji.

    Według prezydenta, musi teraz powstać więcej alternatywnych sieci przesyłu ropy i gazu. Wymienił w tym kontekście projekt Amber, łączący Rosję z zachodnią Europą przez Litwę, Łotwę, Polskę, "który został Unii Europejskiej przedstawiony i miał być finansowany także przez Unię". Zdaniem Kwaśniewskiego, projekt podpisany w czwartek w Berlinie nie powinien go w żaden sposób hamować.

    Zaznaczył przy tym, że prawdziwa dywersyfikacja oznacza sięgnięcie po inne źródła dostaw niż rosyjskie.

    "Pamiętajmy, że jesteśmy w trakcie rozmów na temat innych projektów gazowych i naftowych, gdzie, mam nadzieję, w związku z decyzją podjętą przez rządy Niemiec i Rosji będzie można oczekiwać na wsparcie Unii Europejskiej i innych podmiotów gospodarczych" - powiedział prezydent. Dodał, że chodzi np. o przesył ropy i gazu zKazachstanu czy Morza Kaspijskiego przez kraje kaukaskie i Ukrainę.