Cytowany przez Reutersa ekonomista powiedział, że firmy nadal notują wystarczający popyt by nie musiały przygotowywać się na recesję.
Na razie nic nie wskazuje, by mogło dojść do załamania kredytowego. Stopy procentowe będą musiały jednak pozostać na podwyższonych poziomach przez dłuższy czas by mieć gwarancje powrotu inflacji do celu – stwierdził Lane. Dodał, że zarówno on, jak i wielu innych decydentów z EBC uważają, że gospodarka Eurolandu będzie realizować scenariusz miękkiego lądowania.
Lane przyznał, że wzrost stóp do poziomu 4 proc. najwyższego w historii EBC nie jest czymś „normalnym” a wspomniany poziom czymś „danym na stałe”.
Zdaniem ekonomisty należy zachować uzasadnioną ostrożność wobec wydarzeń na Bliskim Wschodzie. Eskalacja konfliktu może bowiem grozić nowym kryzysem energetycznym w wyniku potencjalnych problemów z dostawami ropy i gazy. A to z kolei może ponownie napędzić inflację i zniweczyć dotychczasowe osiągnięcia w walce z nadmiernym wzrostem cen.