Lot złapał lepsze wiatry

AJ
opublikowano: 2010-09-16 00:00

Strata narodowego przewoźnika zmniejszyła się o 60 mln zł. Do zysków jeszcze daleka droga.

Strata narodowego przewoźnika zmniejszyła się o 60 mln zł. Do zysków jeszcze daleka droga.

LOT pochwalił się wynikami za siedem miesięcy 2010 r. W porównaniu z tym samym okresem zeszłego roku wynik netto jest lepszy o 60 mln zł. Mimo to strata netto wynosi 64 mln zł. Lepszy niż przed rokiem był także wynik operacyjny. Tutaj przewoźnik odnotował stratę na poziomie 35 mln zł (w 2009 wynosiła 170 mln zł, a w 2008 r. 175 mln zł).

Na wyniku spółki zaciążyły przede wszystkim niekorzystne zmiany kursów walut i wzrost cen paliwa lotniczego. Straty pogłębił też wybuch wulkanu na Islandii, w wyniku którego ruch lotniczy nad Polską wstrzymano na kilka dni. Mimo to linie przewiozły więcej pasażerów niż planowały (o 12 proc. r/r) Poprawę wyników spółka zawdzięcza także prowadzonej od października 2009 r. restrukturyzacji. W jej wyniku zwolniono 400 osób.

Jak nieoficjalnie dowiedział się "PB" przewoźnik spodziewa się bardzo dobrych wyników za sierpień. Gorzej ma być we wrześniu — zaszkodzi mu remont pasa startowego na Okęciu.

Poprawa wyników będzie kartą przetargową dla prezesa Sebastiana Mikosza na zaplanowanej na 21 września radzie nadzorczej. Jedynym punktem spotkania mają być zmiany w zarządzie. Nieoficjalnie mówi się, że czarne chmury zawisły nad prezesem spółki i wiceprezesem ds. finansowych Andrzejem Oślizło, na których do ministra skarbu skarżyły się związki zawodowe. O ich odwołaniu miała być mowa na radzie 10 września, ale atmosferę poprawiło krynickie powietrze — decyzja o przełożeniu rady zapadła w kuluarach forum ekonomicznego.