LPR chce, aby Sejm przyjął uchwałę wzywająca prezesa NBP do ustąpienia

opublikowano: 2003-11-25 16:14

Prezes NBP Leszek Balcerowicz chce, aby szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego odniósł się do zarzutów stawianych szefowi banku centralnego przez posłów Ligi Polskich Rodzin. LPR dąży do tego, aby jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu głosowano uchwałę wzywającą Balcerowicza do ustąpienia ze stanowiska.

LPR, Samoobrona i PSL wystąpiły do szefa ABW Andrzeja Barcikowskiego o przedstawienie Sejmowi w trybie tajnym informacji w sprawie lobbingu wokół niektórych ważnych przetargów i kontraktów. Roman Giertych poinformował, że posłowie powinni zapoznać się z tą informacją przed głosowaniem wniosku o uzupełnienie porządku obrad o rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie wezwania Leszka Balcerowicza do ustąpienia z funkcji prezesa NBP. Lider LPR twierdzi, że ma ona ścisły związek z informacjami, które ma przedstawić Barcikowski.

PAP dowiedział się nieoficjalnie od posłów LPR, że chodzi o rozporządzenie Ministerstwa Finansów z 1998 roku, zwalniające importerów z cła na sprowadzane leki. Miało to spowodować straty dla budżetu w wysokości 3-4 mld zł. Ministrem finansów był wtedy Leszek Balcerowicz.

- W związku z przekazywaniem opinii publicznej przez przedstawicieli LPR, Samoobrony i PSL oskarżeń pod adresem Leszka Balcerowicza, z powołaniem się na wypowiedzi szefa ABW, prezes NBP uważa, iż pan Andrzej Barcikowski powinien publicznie odnieść się do owych zarzutów – głosi komunikat biura prasowego NBP.

MD, PAP