3 tys. 68 nielegalnych automatów do gier (zwanych "jednorękimi bandydatami") zabezpieczyły służby celne, skarbowe oraz policja w okresie od lutego do listopada br. - poinformowało w poniedziałkowym komunikacie Ministerstwo Finansów.
W tym okresie przeprowadzono ponad 2,7 tys. kontroli, czego efektem było skierowanie 569 spraw do urzędów skarbowych,
dotyczących urządzania gier na automatach o niskich wygranych wbrew przepisom ustawy o grach i zakładach wzajemnych -podano w komunikacie.
Najwięcej "jednorękich bandytów" w okresie od lutego do listopada br. zostało odnalezionych przez służby podległe Izbie Skarbowej we Wrocławiu (539), Katowicach (490) i Krakowie (419).
W komunikacie zaznaczono, że w efekcie kontroli systematycznie zwiększa się liczba rejestrowanych i weryfikowanych punktów gier na automatach o niskich wygranych. Jednocześnie nadal podejmowane są próby kamuflażu przestępczej działalności, polegające m.in. na umieszczaniu na automatach informacji, że służą one wyłącznie do zabawy i mają charakter gry zręcznościowej, kiedy w rzeczywistości nagroda jest wypłacana przez obsługę lokalu - poinformował resort finansów.
Gry na automatach o niskich wygranych (niskohazardowe) zostały wprowadzone w Polsce w kwietniu 2003 r. Zgodnie z prawem maksymalna wygrana w tych automatach nie przekracza 15 euro, a jedna gra kosztuje maksymalnie 7 eurocentów. Automaty te stoją zazwyczaj w lokalach gastronomicznych i na stacjach benzynowych.
Na początku grudnia Izba Gospodarcza Producentów, Operatorów Urządzeń Rozrywkowych skarżyła się, że zbyt długi proces
uzyskiwania koncesji na gry na automatach o niskich wygranych to jeden z najpoważniejszych problemów branży.
Według Izby w tym roku uruchomiono 7 tys. automatów, a prognozy analityków wskazywały, że aby przynosiły dochody także budżetowi powinno być ich ok. 50 tys. Do 8 grudnia zarejestrowano 9,6 tys. automatów, na rejestrację czeka jeszcze kolejne 2 tys., a w Izbach Skarbowych czeka kolejne 36 tys. wniosków - poinformowała Izba.
Ministerstwo Finansów tłumaczyło się, że długi okres oczekiwania na koncesję jest związany z dużą liczbą wniosków, trafiających do Izb Skarbowych.