Na stronach sejmowych została opublikowana odpowiedź wiceministra finansów Jarosława Nenemana na interpelację poselską, dotyczącą zmian w podatku od zysków kapitałowych, czyli tzw. podatku Belki. Projekt zakłada, że wprowadzone zostaną kwoty dochodów (przychodów) wolne od opodatkowania z oszczędności oraz z inwestycji kapitałowych.
„W przypadku oszczędności zwolnienie z podatku będzie dotyczyło części dochodów (przychodów) – do określonego rocznego limitu – z rachunków terminowych lokat oszczędnościowych oraz z obligacji, o terminie zapadalności co najmniej rok, które będą zapisane w wyodrębnionym pakiecie oszczędnościowym, osobno prowadzonym dla obligacji i osobno dla lokat terminowych” – czytamy w odpowiedzi wiceministra.
Jak dodał Jarosław Neneman, podatnik będzie mógł gromadzić oszczędności tylko w jednym wyodrębnionym pakiecie oszczędnościowym obligacji lub jednym wyodrębnionym pakiecie oszczędnościowym lokat terminowych.
Jak wskazał, instytucja finansowa „prowadząca wyodrębniony pakiet oszczędnościowy” nie będzie pobierała, jako płatnik, podatku od dochodów czy też przychodów z lokat terminowych lub obligacji, do wysokości kwoty zwolnionej. Powyżej tej kwoty - tak jak obecnie - będzie pobierany 19-procentowy zryczałtowany podatek dochodowy.
Analitycy, z którymi rozmawiał PB, nie mają wątpliwości, że banki będą musiały zaproponować oprocentowanie znacznie wyższe od dostępnego na rynku, by zachęcić klientów do długoterminowego oszczędzania.
W przypadku dochodów z inwestycji kapitałowych (np. ze sprzedaży akcji na giełdzie) wprowadzona będzie roczna kwota dochodów wolna od podatku, którą podatnik będzie rozliczał samodzielnie w zeznaniu rocznym PIT-38. Nie będzie wymagane utrzymywanie inwestycji przez rok lub dłużej.
Wysokość zwolnienia dochodów z oszczędności i roczna kwota wolna od podatku z inwestycji kapitałowych będzie określana w obwieszczeniu Ministra Finansów na każdy rok kalendarzowy. Kwoty te będą iloczynem stopy stopy depozytowej NBP na ostatni dzień trzeciego kwartału roku poprzedzającego rok podatkowy i 100 tys. zł. Obecnie przy stopie wynoszącej 5,25 proc. byłoby to 5250 zł. W rozmowie z PB Andrzej Domański, minister finansów, zapowiadał, że zamiast stopy depozytowej do wyliczeń może zostać wykorzystany inny mnożnik.
- Chciałbym, aby mnożnik był możliwie wysoki, ale w tym zakresie muszę uwzględnić ograniczenia budżetowe - mówił Andrzej Domański.
Jak podkreślił, podatnicy będą mogli skorzystać jednocześnie z obu preferencji, to znaczy, że będzie odrębny limit dla oszczędności w formie lokat, a odrębny dla inwestycji, czyli dla dochodów z kapitałów rozliczanych w rocznym zeznaniu PIT-38, np. z giełdy.
Jarosław Neneman w odpowiedzi na interpelację poselską zaznaczył, że obecnie w Ministerstwie Finansów nie są planowane inne zmiany w zasadach opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych dochodów (przychodów) z kapitałów pieniężnych.