Mieszane prognozy MAE dotyczące popytu na ropę naftową

Dorota Sierakowska, analityczka surowcowa DM BOŚ
opublikowano: 2023-08-14 12:26

Wzrostowa seria na wykresie notowań ropy naftowej rozpoczęła się pod koniec czerwca i na razie trwa. Miniony tydzień już jako siódmy z rzędu zakończył się zwyżką cen tego surowca. Co prawda obecnie presja strony popytowej jest znacznie mniejsza niż wcześniej, jednak ceny ropy utrzymują się blisko wielomiesięcznych maksimów. Notowania ropy WTI poruszają się niewiele poniżej 83 USD za baryłkę, z kolei cena ropy Brent porusza się w okolicach 86,40 USD za baryłkę.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Tuż przed połową każdego miesiąca na rynku ropy naftowej pojawiają się ciekawe przekrojowe raporty trzech ważnych instytucji na tym rynku: OPEC, Departamentu Energii USA (a dokładniej, jego statystycznej części EIA) oraz Międzynarodowej Agencji Energetycznej. W piątek opublikowany został ten trzeci: raport MAE przedstawił mieszane prognozy związane z popytem na ropę naftową na świecie.

Według MAE, w najbliższych miesiącach presja na wzrost notowań ropy naftowej zostanie utrzymana ze względu na ograniczenia w wydobyciu ropy naftowej przez kraje OPEC+. Szacunki tej instytucji pokazują, że w III kwartale br. zapasy ropy na świecie spadną o 2,2 mln baryłek dziennie, a w IV kw. br. o kolejne 1,2 mln baryłek dziennie.

Niemniej, już w 2024 roku sytuacja na rynku ropy ma się istotnie zmienić. Według MAE, to właśnie wtedy najmocniej widoczne będzie spowolnienie gospodarcze na świecie, a to przełoży się negatywnie na popyt na ropę naftową. Instytucja ta zakłada, że w przyszłym roku wzrost popytu na ropę naftową na świecie wyniesie zaledwie 1 mln baryłek dziennie. To niższa prognoza niż MAE przewidywało jeszcze miesiąc temu – spadek wyniósł 150 tys. baryłek. Jest to także znacznie niższe wyliczenie niż to zaprezentowane niedawno przez OPEC, zakładający wzrost popytu aż o 2,25 mln baryłek w 2024 r.