Mieszanym zabrakło pikanterii

Justyna DąbrowskaJustyna Dąbrowska
opublikowano: 2017-04-09 22:00
zaktualizowano: 2017-04-09 19:10

Przy braku wsparcia ze strony bardziej agresywnej części portfela ocieplenie na rynku obligacji nie wystarczyło, aby obronić wyniki funduszy mieszanych.

W marcu rentowność polskich obligacji dziesięcioletnich spadła z 3,85 do 3,5. Indeks dochodowy Treasury BondSpot Poland (uwzględniający zmiany kursów obligacji, wartość narosłych odsetek i dochody z reinwestycji kuponów odsetkowych) wzrósł o 1,4 proc. Ale kapryśny był rynek akcyjny — WIG i WIG20 spadły w tym czasie o 0,7 proc., a indeks giełdowych średniaków cofnął się o 2 proc. Miesiąc temu zarządzający funduszami, które uplasowały się na najwyższych miejscach w naszym rankingu, przyznawali, że na dobre wyniki ostatnich miesięcy pracowała przede wszystkim bardziej agresywna część portfela.

Brak wsparcia z tej strony zdusił wyniki funduszy mieszanych, w szczególności tych skoncentrowanych na polskim rynku. W marcu fundusze polskie stabilnego wzrostu wypracowały średnio 0,4 proc. W lutym było to 1,5 proc., a w styczniu 1,8 proc. Fundusze zrównoważone w styczniu zarobiły średnio 3,5 proc., w lutym 2,5 proc., natomias w marcu 0,4 proc. W przypadku funduszy aktywnej alokacji było podobnie — 3 proc. w styczniu, 2,4 proc. w lutym i zaledwie 0,1 proc. w marcu. W przygotowanym przez nas rankingu w czołówce nie doszło do większych zmian. Podobnie jak w lutym, w grupie funduszy stabilnego wzrostu na najwyższym miejscu podium stanął Opera NGO z oferty Opera TFI. Na drugiej pozycji utrzymał się jego kolega z towarzystwa — Novo Stabilnego Wzrostu, a na trzecim miejscu pozostał Skarbiec III Filar. Fundusz z oferty Skarbca TFI to produkt, który wysokie miejsce w rankingu zawdzięcza przede wszystkim powtarzalności wyników uzyskiwanych na tle grupy. Od grudnia do marca włącznie nieprzerwanie znajduje się w grupie 25 proc. najlepszych funduszy stabilnego wzrostu. W marcu zarobił 0,7 proc., od grudnia do lutego wypracowywał miesięczne wyniki powyżej 2 proc. (najlepszy rezultat — 2,6 proc. — osiągnął w styczniu). Opera NGO to fundusz klasyfikowany jako zagraniczny, Novo Stabilnego Wzrostu jako polski. Zgodnie z tym podziałem, oba wypracowały najwyższe wyniki w swoich grupach. W marcu Opera NGO zarobił 1,9 proc., a Novo Stabilnego Wzrostu 1,8 proc. Miesięczny rezultat Opera NGO był więc najwyższym w wyselekcjonowanej przez nas grupie i dzięki przyznanym za to punktom bonusowym jeszcze mocniej uciekł rywalom. Kolejny fundusz z oferty Opery TFI — Novo Zrównoważonego Wzrostu, również utrzymał się na pierwszym miejscu w naszym rankingu, tym razem w grupie zrównoważonych. W marcu zarobił1,5 proc. To relatywnie dobry wynik (jeden z 25 proc. najwyższych), ale byli lepsi.

Najwięcej wypracował w tym czasie AXA Makro Alokacji (2,9 proc.), czym zasłużył sobie na dodatkowe punkty. Dzięki nim w miesiąc awansował z 5. na 3. miejsce. Na czele stawki w grupie funduszy aktywnej alokacji utrzymał się Novo Aktywnej Alokacji, również z oferty Opery TFI. Ale podobnie jak w przypadku poprzedniej kategorii, tak i tu, pod względem wyników za marzec, nie był liderem. Z rozwiązań skoncentrowanych na polskim rynku w marcu najbardziej prześcignął go Noble Fund Mieszany z oferty Noble Funds TFI, który zarobił w tym czasie 1,1 proc. Najlepszy w całej wyróżnionej przez nas grupie był fundusz skoncentrowany na rynkach zagranicznych — Aviva Investors Aktywnej Alokacji. W marcu zarobił 3,1 proc. Zdobyte dzięki temu bonusowe punkty podciągnęły go w rankingu z 11. na 6. miejsce.

 

BOHATER MIESIĄCA

Po pierwsze: stabilność

Karol Godyń, zarządzający funduszem Skarbiec

III Filar: Na tle pozostałych funduszy stabilnego wzrostu Skarbiec III Filar jest produktem stosunkowo agresywnym, ale nie na tyle, aby stawiać sobie za cel osiąganie najwyższych wyników miesięcznych w grupie. Wolałbym być przez długi czas w pierwszym kwartylu i ani razu nie wypracować najwyższego wyniku, niż grać na tyle agresywnie, aby w jednym miesiącu być liderem, a w następnym spaść na koniec peletonu. Dobre wyniki osiągane na tle grupy w ostatnich miesiącach to głównie zasługa części akcyjnej. Od grudnia do lutego korzystaliśmy przede wszystkim na dobrej koniunkturze na GPW. Natomiast w marcu pomogła nam relatywnie wysoka, kilkunastoprocentowa ekspozycja na rynki zagraniczne.