Coraz mniej efektywny system fiskalny, spadające wpływy z podatków, prawo podatkowe pisane pod dyktando lobbystów, setki razy nowelizowane niezrozumiałe ustawy podatkowe, wielka dziura budżetowa. O jakim kraju mowa? Niestety, o naszym. Taki obraz polskiego systemu podatkowego wyłania się z raportu prof. Witolda Modzelewskiego, byłego wiceministra finansów, który dziś zostanie zaprezentowany na konferencji prasowej.
Co proponuje? Wzorem innych krajów przede wszystkim podwyżkę stawki VAT.
— Podniesienie podstawowej stawki o 2 pkt proc. dałoby rocznie budżetowi do 10 mld zł. To kwota nie do pogardzenia w coraz trudniejszej sytuacji finansów publicznych. Myślę, że taką podwyżkę rząd umiałby wytłumaczyć obywatelom w dramatycznej sytuacji powodziowej, kiedy mnóstwo ludzi traci dorobek życia i potrzebuje pomocy finansowej. Ponadto ustawa o VAT jest tak zła, że należy napisać nową — twierdzi prof. Modzelewski.
Więcej w środowym Pulsie Biznesu.