Muzyka etno według Raman

AK
opublikowano: 2006-02-10 00:00

Brytyjka wychowana w Australii — w domu pełnym muzyki karnatackiej (tradycyjna muzyka południowych Indii). Susheela Raman. Własną muzyczną tożsamość, z jednej strony opartą na brzmieniach zaczerpniętych z kultury indyjskiej, z drugiej — mocno osadzonej w zachodniej tradycji popu, jazzu i bluesa, pomógł jej odkryć Sam Mills, gitarzysta i producent world music.

W 2001 r. ukazuje się jej debiutancki album „Salt Rain”... Zachwyty krytyków, nominacja do nagrody brytyjskiego przemysłu fonograficznego — Mercury Music Prize (przyznawana dla najbardziej nowatorskiego artysty). Wyróżnienie BBC Radio 3 Awards for World Music w kategorii Newcomer. Rok 2003 r. przynosi jej drugi album „Love Trap”. Do współpracy przy nim Raman zaprosiła muzyków z najróżniejszych kręgów kulturowych — z Afryki, Indii, obu Ameryk i wielu zakątków Europy. Najnowszy album „Music For Crocodiles” ukazał się w listopadzie 2005 r. Większość piosenek została nagrana po angielsku. Brzmienie płyty to dzieło inżyniera dźwięku z Los Angeles, Islandczyka Husky’ego Huskvolda (odpowiedzialnego m.in. za brzmienie płyt Norah Jones, Toma Waitsa czy Sheryl Crow). Tu też pojawia się wielu wybitnych muzyków, m.in.: czarodziej tabli Aref Durvesh, na organach gra Cheick-Tidiane Seck, wybitny malijski keyboardzista, współpracujący m.in. z Carlosem Santaną.

Repertuar Raman obejmuje angielskie transkrypcje utworów orientalnych, dewocyjne pieśni hinduskie, śpiewane m.in. w sanskrycie, kompozycje własne czy nowe interpretacje karnatackiego repertuaru. Tradycyjne ragi ozdabia w jej utworach grecki klarnet, a rytmiczna pulsacja brzmi jak amerykańskie ska. Całość przyprawiona jest przeszywającym falującym wokalem, osadzonym w hipnotycznych dźwiękach tabli. Jest to muzyka lekka i refleksyjna, tryskająca twórczą energią, przepełniona silnymi emocjami, z nieprzebraną głębią orientalnych smaków.

Fabryka Trzciny, Warszawa,

ul. Otwocka 14, tel. 022-818-60-39,

koncerty: 10 i 11.02, godz. 20.00