Najtrudniejsza część negocjacji podczas trwającego do poniedziałku szczytu w sprawie zatrzymania procesu niszczenia przyrody dotyczy pieniędzy. Brakuje 700 mld USD, doniosły w kandyjskie media.
Na trwającej od 7- 19 grudnia w Montrealu Konferencji ONZ (COP15) w sprawie obrony biologicznej różnorodności Ziemi rządy z całego świata zamierzają uzgodnić nowy zestaw celów do 2030 r., aby zatrzymać i odwrócić proces niszczenia przyrody.
Podczas szczytu negocjowanym celem jest ochrona 30 proc. lądów i oceanów do 2030 r. Obecnie chronionych jest 17 proc. lądów i 10 proc. powierzchni mórz i oceanów.
700 miliardów USD to kwota, jakiej brakuje do realizacji programu ochrony bioróżnorodności na świecie – podały w sobotę kanadyjskie media relacjonujące obrady.
Uczestnicy konferencji szukają tych pieniędzy oraz toczą spory na temat ich redystrybucji. Na zwiększenie finansowania ze strony krajów rozwiniętych naciskają kraje biedniejsze, ale nie tylko ze względu na własne ograniczone możliwości finansowe – wskazywały kanadyjskie media. To ekosystemy krajów rozwijających się należą do najcenniejszych i najbardziej różnorodnych oraz najbardziej zagrożonych, podkreślają.
Redystrybucja funduszy jest jednym z najtrudniejszych tematów negocjacji przed zakończeniem COP15. Kraje Ameryki Łacińskiej, Azji, Oceanii i Afryki chciałyby powołania nowego funduszu przekazującego środki na ratowanie i odbudowę bioróżnorodności, kraje rozwinięte wolałyby wykorzystać już istniejące mechanizmy finansowe i np. Unia Europejska, w tym Polska, deklaruje, że woli wprowadzić zmiany do funkcjonowania istniejącego już Funduszu na rzecz Globalnego Środowiska (GEF) – podkreślał w sobotę publiczny francuskojęzyczny nadawca Radio-Canada.
Media podawały, że w tym tygodniu przedstawiciele krajów rozwijających się przerwali na pewien czas rozmowy podkreślając, że środki od krajów rozwiniętych są potrzebne, ponieważ kraje biedniejsze stają przed problemem wyjaśniania swoim obywatelom np. dlaczego wydają pieniądze na ochronę fauny morskiej zamiast na budowę szpitali - cytował publiczny angielskojęzyczny nadawca CBC.
Ambasador RP w Kanadzie Witold Dzielski podkreślił w rozmowie z PAP, że negocjowane są „trzy obszary, czyli ścisła ochrona przyrody, zrównoważone użytkowanie – bo nie wszystko da się objąć ścisłą ochroną i środki finansowe na ratowanie bioróżnorodności”. Zapewnił jednocześnie, że są szanse na końcowe porozumienie.