Niewiadomski: To będzie kolejny rekordowy rok dla branży turystycznej

Justyna SmolińskaJustyna Smolińska
opublikowano: 2018-01-16 17:22
zaktualizowano: 2018-01-16 14:51

W województwach dolnośląskim, mazowieckim, opolskim i zachodniopomorskim rozpoczęły się już ferie. W kraju śniegu na razie jak na lekarstwo, jednak jak się okazuje, to nie mroźnej zimy oczekujemy wybierając kierunki podróży.

- Mamy do czynienia z pewną tendencją na rynku już od kilku lat. Mianowicie jest to wzrost wyjazdów dalekich. Szukamy słońca, szukamy dobrej pogody i dynamika wzrostu wyjazdów właśnie w te dalekie kierunki jest znacznie większa, aniżeli te tradycyjne wyjazdy narciarskie. Należałoby więc tutaj podzielić odpowiedź na to pytanie na kierunki narciarskie - i tutaj tradycyjnie Polacy wybierają najczęściej Włochy, Austrię, Czechy, Francję, Słowację, natomiast jeśli chodzi o kierunki dalekie, to one są związane przede wszystkim z rozwojem połączeń lotniczych - mówi Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki

Czy ceny zimowych wycieczek zagranicznych zmieniały się jakoś na przestrzeni ostatnich lat?

- To zależy od kierunku, zależy od momentu, w którym dokonujemy zakupu, ale te różnice, to są różnice rzędu 50 zł do może maksymalnie 300zł. w tej chwili mamy pozytywną sytuację w związku ze wzmocnieniem się kursu złotego. W ciągu ostatniego miesiąca złotówka jest coraz mocniejsza, co ma oczywiście też wpływ na ceny. Organizatorzy turystyki mogą w tym momencie te ceny obniżać - dodaje Niewiadomski.

Już teraz widać jednak, że ten rok będzie rekordowy dla branży turystycznej.

- Można powiedzieć, że mamy do czynienia z kolejnym rokiem wzrostów. W zeszłym roku te wzrosty sięgnęły około 20 proc. jeśli chodzi o zorganizowane imprezy turystyczne. Już w tej chwili widzimy, że zarówno ferie zimowe sprzedają się znacznie lepiej niż w roku ubiegłym, ale również sprzedaż w okresie zimowym imprez turystycznych na okres letni, również znacznie przekracza odpowiadającą mu sprzedaż w zeszłym roku - dodaje prezes Polskiej Izby Turystyki