Dodatkowa premia wymagana przez inwestorów, by woleli obligacje Argentyny niż USA, wzrosła o 205 pkt. bazowych do 18,58 pkt. procentowych, wskazuje indeks JP Morgan. 100-letnia obligacja Argentyny staniała o 4,7 centów do 47,4 centów za dolara, zbliżając się do historycznego minimum z ubiegłego tygodnia.
- Zobaczymy mnóstwo zmienności od teraz do końca października – powiedział Graham Stock, strateg rynków wschodzących w BlueBay Asset Management w Londynie.
Jego zdaniem, działania mające uspokoić rynki, podjęte przez prezydenta Mauricio Macriego w ubiegłym tygodniu, nie wystarczą, aby wygrał reelekcję w wyborach 27 października.
Macri zdecydował się na zamrożenie cen paliw na 90 dni, zwiększenie minimalnego wynagrodzenia i zmianę podatków płaconych przez pracowników.
Argentyńskie aktywa zaczęły tanieć kiedy w prawyborach prezydenckich 11 sierpnia Macri niespodziewanie przegrał z Alberto Fernandezem. Rynki wystraszyło to, że prorynkowy prezydent zostanie zastąpiony przez lewicowego populistę, co źle wróży gospodarce.
Fitch Ratings obniżył rating Argentyny z B do CCC, co zrównało ją pod tym względem z Zambią i Republiką Kongo. S&P obniżył rating z B do B minus.