Fundusze inwestycyjne na KupFundusz.pl - odbicie?

Marek MuszyńskiMarek Muszyński
opublikowano: 2022-11-14 20:00

Po kilku tygodniach zwyżek Polacy zaczęli się ponownie interesować funduszami akcji - wynika z danych KupFundusz.pl.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • w jakie fundusze inwestycyjne inwestują klienci KupFundusz.pl,
  • jakiego wsparcia mogą oczekiwać klienci platformy,
  • jakie błędy popełniają inwestujące w fundusze.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Niezależna platforma ma ponad 7 tys. zarejestrowanych użytkowników, którzy na koniec października zainwestowali w fundusze za jego pośrednictwem ponad 80 mln zł.

– Platformę uruchomiliśmy pod koniec 2018 r. Początki były trudne, a wyraźne przyśpieszenie rozwoju nastąpiło w 2020 r. Bessa, jaka zaczęła się na rynku obligacji i akcji w 2021 r., przyhamowała rozwój i zmniejszyła wartość inwestycji naszych klientów. Po ponad roku spadków zauważamy jednak stopniowy powrót zainteresowania inwestycjami w fundusze, a aktywa naszych klientów na platformie ponownie zaczynają rosnąć – mówi Grzegorz Raupuk, prezes KupFundusz.pl.

To zasługa odbicia na giełdach. S&P 500 przez ostatni miesiąc zyskał 11 proc. Jeszcze mocniej odbił WIG20, który urósł od połowy października z poziomów poniżej 1400 pkt do 1750 pkt. Mimo to klienci KupFundusz.pl preferują amerykańskie akcje.

– Niezmiennie największą popularnością cieszą się fundusze akcyjne inwestujące w USA - polskie nadal są w odstawce. Inaczej jest z funduszami obligacji. W tym segmencie utrzymuje się większe zainteresowanie funduszami inwestującymi w polskie, a nie w zagraniczne obligacje – mówi Grzegorz Raupuk.

Może to być zapowiedź zmiany trendu w aktywach polskich funduszy, które we wrześniu skurczyły się o 3,7 mld zł do 258 mld zł, podczas gdy rok wcześniej było ich ponad 300 mld zł.

Indeksowe w centrum uwagi:
Indeksowe w centrum uwagi:
KupFundusz.pl kierowany przez Grzegorza Raupuka stawia na fundusze indeksowe, które mają relatywnie niskie opłaty za zarządzanie
Marek Wiśniewski

Częściej akcje niż obligacje

Struktura aktywów klienta KupFundusz.pl znacząco różni się jednak od portfela przeciętnego klienta inwestującego w fundusze.

– Podczas gdy na całym rynku dominują fundusze dłużne, a fundusze akcyjne są w mniejszości, u nas sytuacja jest odwrotna. Fundusze obligacji to zaledwie 20 proc. wszystkich naszych aktywów, mieszane (inwestujące zarówno w akcje, jak i obligacje) stanowią 10 proc., a reszta (ok. 70 proc.) to fundusze akcyjne. Można powiedzieć, że nasz klient jest bardziej doświadczony i jednocześnie bardziej skłonny do ponoszenia wyższego ryzyka. Oczekuje też od swojego portfela wyższych stóp zwrotu, niż przeciętny Polak inwestujący w fundusze – wskazuje Grzegorz Raupuk.

Platforma umożliwia inwestycje w ponad 460 jednostek funduszy inwestycyjnych otwartych, w tym wszystkie fundusze indeksowe, zarządzane przez 21 firm inwestycyjnych. Ostatnio do tego grona dołączyły indeksowe fundusze inPZU pobierające 0,5 proc. opłaty za zarządzenie. Poza platformą KupFundusz.pl są dostępne jedynie w PZU.

Samodzielni klienci

KupFundusz.pl pozwala na samodzielne skonstruowanie portfela inwestycyjnego z dostępnych funduszy inwestycyjnych otwartych.

– W przeciwieństwie do większości dystrybutorów, nasi klienci samodzielnie podejmują decyzje inwestycyjne. Udostępniamy im szereg narzędzi i materiałów analitycznych wspomagających wybór, jednak to klient samodzielnie decyduje, co znajdzie się w jego portfelu – mówi Grzegorz Raupuk.

W planach jest robodoradztwo, które ma dobierać produkty inwestycyjne pod oczekiwania klientów.

– Przygotowujemy się do wprowadzenia zaawansowanego robodoradztwa, które polegać będzie na oferowaniu gotowych portfeli inwestycyjnych, skrojonych ściśle pod oczekiwania naszych klientów. Obecnie podpowiadamy jedynie strukturę portfela wynikającą z ankiet badających oczekiwania, doświadczenia i sytuację finansową klienta oraz pomagamy w wyborze funduszy poprzez autorski Ranking KupFundusz i inne narzędzia analityczne – mówi Grzegorz Raupuk.

Polscy inwestorzy nie potrafią oprzeć się magii kierowania się ostatnimi wynikami funduszy.

– Za główne problemy polskiego rynku uważamy podążanie inwestorów za historycznymi, krótkoterminowymi stopami zwrotu, a właściwie za zyskami. Dla przeciętnego nabywcy funduszy najważniejsze jest to, jak dużo w ostatnim czasie zarobił fundusz i czy jest on popularny wśród innych inwestorów. Powoduje to, że inwestorzy często kupują za późno, na lokalnych górkach lub nawet długoterminowych szczytach notowań, a zupełnie nie są zainteresowani inwestycjami w lokalnych dołkach, czy podczas głębokiej bessy. Widać też, jak popularne jest naśladowanie zachowań innych inwestorów i kupowanie oraz sprzedawanie funduszy, gdy inni też to robią. Ta skłonność pozbawia nas wysokich zysków z inwestycji. Powoduje bowiem, że o wiele chętniej inwestujemy na szczytach notowań i sprzedajemy na dnie bessy niż odwrotnie – mówi Grzegorz Raupuk.