Francuski minister spraw zagranicznych Dominique de Villepin powiedział po wystąpieniu Hansa Blixa i Mohameda El Baradeia, że inspekcje ONZ-owskie w Iraku przynoszą rezultaty. Villepin ocenił na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, że "użycie siły nie jest dziś usprawiedliwione".
Szef dyplomacji francuskiej zaproponował, by 14 marca odbyło się kolejne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa, na którym szefowie inspektorów przedstawiliby dalsze wyniki inspekcji w Iraku.
Za kontynuacją inspekcji rozbrojeniowych ONZ w Iraku opowiedział się też szef dyplomacji chińskiej Tang Jiaxuan, oświadczając, że w obecnej sytuacji Pekin sprzeciwia się interwencji militarnej w Iraku.
- Musimy uczynić wszystko, co w naszej mocy i wykorzystać wszelkie dostępne środki, żeby zapobiec wojnie - podkreślił Tang.
Z kolei szef dyplomacji brytyjskiej Jack Straw oświadczył w piątek, że "proces dyplomatyczny należy wesprzeć groźbą użycia siły". Straw podkreślił na piątkowym posiedzeniu, że Irak wciąż narusza rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ.
PK