Palladia: Słabe wyniki SdPl mogą być dobrym prognostykiem dla złotówki

Marek Rogalski
opublikowano: 2004-06-14 10:15

Niska frekwencja, nadspodziewanie dobry wynik eurosceptyków i porażka Socjaldemokracji Polskiej – to najistotniejsze dla rynków finansowych informacje jakie napłynęły po wczorajszych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zaledwie 20 proc. udział Polaków w wyborach to kolejny argument pokazujący, iż wybory parlamentarne w sierpniu nie byłyby najlepszym rozwiązaniem.

Fakt ten w połączeniu z niskim poparciem dla SdPl może skłonić polityków tego ugrupowania do poparcia rządu Belki, w zamian za kompromis co do jesienno-zimowego terminu wyborów. Zresztą jeszcze w piątek przewodnicząca Banach mówiła dziennikarzom, iż należy zrobić wszystko, aby nie odbyły się one w sierpniu, a także by możliwe było przyjęcie tzw. ustawy zdrowotnej. Pierwsze komentarze polityków SdPl po eurowyborach wskazują, iż nie wykluczają oni dalszych rozmów na linii prezydent-SLD-SdPl. Drugim ugrupowaniem mogącym poprzeć gabinet Marka Belki jest FKP Romana Jagielińskiego. Tym samym nie dziwi dzisiejsza wypowiedź prezydenta Kwaśniewskiego, który w dzisiejszym wywiadzie radiowym powiedział, iż sejmowe głosowanie nad wotum zaufania nie powinno odbyć się w tym tygodniu, gdyż politycy powinni mieć jeszcze trochę czasu do dyskusji.

Dzisiaj inwestorzy będą zwracać uwagę także na dane makroekonomiczne – Główny Urząd Statystyczny poda dane o majowej inflacji, a Narodowy Bank Polski opublikuje informacje o majowej podaży pieniądza M3.