"Trzeba to szybko wyjaśnić i szybko rozwikłać, bo w prawie europejskim są rozwiązania, które pozwalają unieważnić umowy o jawnie niesymetrycznym charakterze korzyści" - powiedział w czwartek dziennikarzom Pawlak, przebywający na Śląsku w związku z obchodami górniczego święta - "Barbórki".
Wicepremier ocenił, że kryzys finansowy w mniejszym stopniu dotknął branże surowcowe, do których należy górnictwo, może jednak być dotkliwy dla wielu polskich firm, które korzystały z obarczonych ryzykiem instrumentów finansowych.
"Bardzo niebezpieczne są zjawiska spekulacji na rynkach finansowych. Tu mamy zagrożenia, które dotknęły dziesiątki, jeśli nie setki przedsiębiorstw w Polsce - tzn. operacje na różnego rodzaju strukturach finansowych, opcyjnych, które mogą wywołać bardzo poważne niebezpieczeństwa dla polskich przedsiębiorców" - powiedział minister.
Środowa "Rzeczpospolita" napisała, że spekulacje na rynku walutowym mogą kosztować polskie firmy nawet kilka miliardów złotych. Chodzi o umowy, które miały ograniczać ryzyko kursowe eksporterów. Jednak z powodu dużych wahań kursów dolara i euro, wielu z nich poniosło poważne straty.
Według gazety, większość dużych firm, których dochody w dużym stopniu zależą od kursów walut korzysta z tak zwanych "opcji walutowych". Są to umowy na podstawie których przedsiębiorstwa ustalają z bankami kurs wymiany waluty z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Znaczący wzrost kursów walut w drugiej połowie tego roku spowodował, że to, na czym wcześniej można było zyskać, stało się bardzo nieopłacalne.
"Rz" napisała, że ofiarami opcji walutowych padło już kilka spółek giełdowych, m.in. Ciech (100 mln zł), Erbud (47 mln) czy Ropczyce (19,5 mln zł). Zdaniem analityków, w przypadku mniejszych firm zobowiązania wynikające z opcji walutowych mogą zachwiać ich płynnością.
Według cytowanego przez "Parkiet" Andrzeja Miklasa, prawnika z kancelarii Weil, Gotshal & Manges, zgodnie z art. 357 kodeksu cywilnego, sąd może rozwiązać umowy opcji walutowych zawartych między bankami a spółkami, w związku z nadzwyczajną sytuacją, jaką jest kryzys finansowy. Prawnicy oceniają także, że poszkodowane firmy mogą oskarżyć banki o wprowadzanie w błąd, jeżeli rzeczywiście miało to miejsce.
Opcja walutowa jest rodzajem umowy między nabywcą a wystawcą, według której
nabywca ma prawo do kupna albo sprzedaży określonej ilości jednej waluty za
druga walutę, po ustalonym w umowie kursie bazowym. Transakcji można dokonać
albo w określonym dniu, albo odcinku czasu. Za opcję nabywca płaci wystawcy,
którego obowiązkiem jest realizacja prawa nabywcy.