Peugeot 307 lepszy od poprzednika

Krzysztof Kluska
opublikowano: 2001-07-06 00:00

Peugeot 307 lepszy od poprzednika

Francuska firma Peu- geot wprowadziła na rynek swój najnowszy samochód oznaczony numerem 307. Średni lew prezentuje się dość efektownie i nowocześnie jak na auto XXI wieku przystało. Jeździ tak samo jak wygląda, czyli spokojnie, choć stać go na pokazanie pazurków niezbyt długich wprawdzie, ale jednak.

Najnowszy, kompaktowy przedstawiciel lwiej rodziny otrzymał numer 307. Jest on bowiem następcą doskonale znanego auta o numerze 306. Najnowszy Peugeot różni się od swojego poprzednika głównie wyglądem, który jest udanym połączeniem elegancji i nowoczesności.

Na okrągło

Projektanci nowego Peugeota postarali się o to, aby auto było jak najbardziej opływowe. Biorąc pod uwagę ostatnie trendy w modzie samochodowej jest to całkiem słuszne działanie. Przód samochodu trochę przypomina auta z segmentu vanów. Dzieje się tak głównie za sprawą dużej i nisko opadającej przedniej szyby oraz podobnie wykonanej pokrywy silnika. Przód auta z opływowym zderzakiem, uzupełniają ukośne, lekko elipsowate przednie lampy. Z tyłu nie wprowadzono jakichś wielkich innowacji w stosunku do modelu 306. Warto jednak zauważyć, że nie opada on pionowo w dół, lecz delikatnie odstaje od linii połączenia szyby z pokrywą bagażnika. Ogólnie samochód prezentuje się efektownie, choć nie ma w nim elementów, które budzą większe emocje, po prostu przyzwoicie wyglądający Peugeot.

Ciekawe wnętrze

W wersji XSI auto wyposażone jest w skórzaną tapicerkę na siedzeniach i dość eleganckie plastiki w kokpicie. Ciekawym, choć nie do końca sprawdzającym się unowocześnieniem są podłokietniki przednich foteli, które mogą przeszkadzać niektórym kierowcom. Dodatkowo auto wyposażono w większość technicznych, a ściślej elektronicznych nowinek. O bezpieczeństwo podróżnych troszczą się systemy takie jak ABS czy EBD.

Planuje się również rozszerzenie oferty elektronicznych usprawnień o system kontroli trakcji ESP. Może nie pomaga, ale i nie szkodzi. Jedno jest pewne, w najlepszej pod względem wyposażenia wersji modelu 307 nie brak luksusu.

Niektórym może przeszkadzać daleko wysunięta przednia szyba, a co za tym idzie duża ilość plastiku, który wypełnia przestrzeń od koła kierownicy do szyby. W środku szczególnie kierowca może mieć wrażenie, że jedzie minivanem, a nie zwykłym autem.

Jeździ przyzwoicie

Określenie ładna jazda najlepiej pasuje do nowego Peugeota. W wersji z silnikiem o pojemności 2.0, który dysponuje mocą 138 KM, auto prowadzi się bardzo przyjemnie i miękko. Na pewno nie jest to samochód sportowy, choć spora moc pozwala uzyskiwać całkiem niezłe osiągi. Samochód dość szybko i dobrze reaguje na wciśnięcie pedału gazu, choć jednocześnie można jeździć na wyższym biegu, a w niższym zakresie obrotów.

Czuć jednak, że auto z tym silnikiem znacznie lepiej czuje się, kiedy kierowca nie oszczędza prawej nogi. Przy szybkim wciśnięciu gazu na wysokim biegu, kiedy kierowca chce rozpędzić auto, 2-litrowy silnik ma minimalne opóźnienie i dopiero po krótkiej chwili wchodzi na obroty. Sporym plusem tej wersji Peugeota 307 jest twardsze w stosunku do poprzednika zawieszenie, dzięki któremu nawet w ostrych, pokonywanych szybko zakrętach auto nie buja się zbytnio na boki. Ogólnie jazda tym samochodem jest po prostu przyjemna.

Mankamentem najmocniejszej trzystasiódemki jest niestety jej cena — 72-76 tys. zł.

Krzysztof Kluska

[email protected] tel. (22) 611-62-27