PAP: Bardzo spokojnie mija pierwszy dzień Europejskiego Szczytu Gospodarczego w Warszawie. Wszystkie służby
miejskie zanotowały mniejszą niż zazwyczaj liczbę interwencji. Przestępczość - w niektórych kategoriach - spadła o połowę.
Poinformowali o tym w środę późnym popołudniem przedstawiciele policji, straży pożarnej, pogotowia ratunkowego oraz władz samorządowych i wojewódzkich.
"Ruch w mieście odbywa się bardzo płynnie" - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji, nadkomisarz Dariusz Sokołowski. Dodał on, że policja nie odnotowała korków na drogach, nawet wtedy, kiedy przez miasto przejeżdżały policyjne konwoje, które pilotowały delegacje uczestników szczytu. Sokołowski podkreślił, że w środę w stolicy nie było żadnego wypadku drogowego.
Jak wyjaśnił, również zdarzeń kryminalnych jest znacznie mniej niż zazwyczaj. Jego zdaniem, w niektórych kategoriach przestępstw nastąpił nawet 50-procentowy spadek.
Sokołowski odniósł się do opisanej przez niektóre media wtorkowej interwencji policji w magazynie na Woli wynajmowanym przez alterglobalistów. Zapewnił, że była to rutynowa kontrola, podczas której policjanci jedynie wylegitymowali osoby znajdujące się w pomieszczeniu.
"Od kilku miesięcy apelujemy do ludzi, aby informowali nas o zaobserwowanych przez siebie podejrzanych zdarzeniach. (...) Czasem okazuje się, że są to nic nie znaczące sytuacje. Jesteśmy bardzo czujni. Do takiej sytuacji doszło też we wtorek, kiedy to pod budynek kilkakrotnie podjeżdżała furgonetka. Był telefon do policji, że coś takiego ma miejsce. Nie możemy sobie pozwolić na to, aby tego nie sprawdzić" - powiedział. Zapewnił, że policjanci jedynie wylegitymowali osoby znajdujące się w pomieszczeniu, po czym wyszli z budynku.
Jak zapewniła obecna na środowej konferencji rzeczniczka pogotowia ratunkowego, Edyta Grabowska-Woźniak, również stołeczna służba zdrowia odnotowała spadek interwencji. Zespoły medyczne przygotowane specjalnie w związku ze szczytem nie interweniowały, a szpitale nie przyjęły nikogo, kto byłby poszkodowany przy okazji szczytu. Wyjaśniła, że służba zdrowia zanotowała 30-procentowy spadek wezwań w stosunku do normalnych dni.
Także rzecznik Straży Pożarnej Dariusz Osucha wyjaśnił, że zanotowano zdecydowanie mniej interwencji.
Przedstawiciel władz miasta, Marcin Rosołowski, poinformował, że żadnych incydentów nie zanotowano na przygotowanych prez miasto parkingach dla samochodów, których właściciele mieszkają w strefach bezpieczeństwa. Przygotowane na 10 tys. miejsc parkingi są wykorzystane zaledwie w 1 procencie.