Słynna firma zarządzająca aktywami, której właścicielem jest Allianz, uważa, że dobre perspektywy zarobku dają m.in. rosyjski rubel i meksykański peso. Geraldine Sundstrom, szefowa alokacji aktywów na rynkach wschodzących w PIMCO argumentuje, że ceny surowców prawdopodobnie znalazły już dno, wzrost chińskiej gospodarki ustabilizował się, zakończył się także prawdopodobnie trend wzrostowy dolara.

- Obraz rynków wschodzących stabilnie się poprawiał w ciągu kilku ostatnich miesięcy... Mając tego świadomość zaczynamy relokację kapitału na EM [rynki wschodzące – red. pb.pl] gdzie możemy znaleźć dobrą wartość – napisała Sundstrom.
Zwróciła uwagę, że kilka walut gospodarek wschodzących ma dobry potencjał zysku po tym jak mocno osłabły. Jeśli chodzi o obligacje, to krzywe rentowności Meksyku i RPA są atrakcyjne, bo inwestorzy przesadzili tam z oczekiwaniami dotyczącymi podwyżek stóp.