Ulga B+R z wyższym odpisem przewidzianym w Polskim Ładzie to pierwszy krok do dalszych zmian oczekiwanych przez przedsiębiorców — uważają eksperci.
Przedstawiciele Ministerstwa Finansów (MF) w projekcie ustawy o ulgach proinnowacyjnych, składających się na pakiet podatkowy Polskiego Ładu, zapowiedzieli zmiany dotyczące ulgi B+R. Wysokość odpisów dla centrów badawczo-rozwojowych ma wzrosnąć ze 150 do 200 proc. Natomiast wszyscy podatnicy prowadzący działalność B+R będą mogli odliczyć aż 200 proc. kosztów osobowych.
— Wzrost wartości odliczeń to pozytywna wiadomość dla beneficjentów ulgi B+R. Przedsiębiorcy liczą jednak na więcej. Domagają się rozszerzenia katalogu kosztów kwalifikowanych — mówi Tomasz Stańczyk, kierownik w dziale innowacji, ulg i dotacji w Ayming Polska.
Urszula Uchmańska, menedżer w Crido, przypomina, że od kilku lat przedsiębiorcy mogą odliczać od podstawy opodatkowania 100 proc. kosztów kwalifikowanych związanych z pracami B+R. Natomiast – jak dodaje – jeśli firma ma status centrum B+R, może potrącić 150 proc. wspomnianych kosztów.
Eksperci Ayming zwracają ponadto uwagę, że kolejną zmianą, która uczyniłaby ulgę bardziej atrakcyjnym mechanizmem podatkowym, byłoby włączenie do katalogu kosztów kwalifikowanych wydatków związanych z amortyzacją środków trwałych, certyfikacją nowych produktów i konsultacjami technicznymi lub technologicznymi.

Tomasz Stańczyk nie ma wątpliwości, że dalsze modyfikacje przepisów dotyczących ulgi B+R są konieczne, ponieważ po pięciu latach obowiązywania tej preferencji podatkowej korzysta z niej niewielki odsetek rodzimych innowatorów.
Z tegorocznego badania firmy Ayming wynika, że tylko 25 proc. przedsiębiorców prowadzących działalność badawczo-rozwojową korzystało z ulgi.
Amortyzacja środków trwałych
Eksperci Ayming podkreślają, że istotnym ułatwieniem dla innowatorów byłaby też możliwość rozliczania amortyzacji środków trwałych wytworzonych lub ulepszonych w wyniku działalności badawczo-rozwojowej. Obecnie można odliczyć koszty odpisów amortyzacyjnych od środków trwałych lub wartości niematerialnych i prawnych, które były wykorzystane w projektach B+R. Zapisy ustawowe pomijają sytuację, w której środki trwałe są wynikiem prac badawczo-rozwojowych, a amortyzacja rozpoczyna się dopiero po zakończeniu innowacyjnego przedsięwzięcia.
– Na braku możliwości rozliczania tego kosztu traci część nowatorskich firm. Przyjrzyjmy się procesowi wytwarzania prototypu będącego efektem działalności B+R. Jeśli staje się on środkiem trwałym w ramach zakończenia realizacji projektu i pozostaje na stanie w przedsiębiorstwie, to podatnik nie może objąć ulgą kosztów związanych z jego wytworzeniem. Jednocześnie jeśli przedsiębiorca uzna prototyp za wartość niematerialną i prawną, a nie za środek trwały, mechanizm zachęty podatkowej umożliwia rozliczenie odpisów amortyzacyjnych od takiego prototypu – wyjaśnia Tomasz Stańczyk.
Certyfikacja nowych produktów
Istotną fazą działalności B+R jest doprowadzenie nowego produktu do etapu wdrożenia do tzw. seryjnej produkcji. Jednak zanim to nastąpi, przedsiębiorca powinien dokonać końcowej weryfikacji parametrów opracowanego rozwiązania. W jaki sposób? Na przykład poprzez certyfikację w zewnętrznej jednostce uprawnionej do wydawania odpowiednich dokumentów.
– Etap finalnej walidacji jest nieodzownym elementem projektów B+R, ponieważ pozwala stwierdzić, czy produkt należy dopracować, czy też spełnił wszystkie warunki pozwalające na jego produkcję i sprzedaż. Tymczasem koszty związane z uzyskaniem certyfikacji i zezwoleń nie są kwalifikowane i nie można ich rozliczyć w ramach ulgi B+R – wyjaśnia Karolina Łukasik, kierownik w dziale innowacji, ulg i dotacji w Ayming Polska.
Warto podkreślić, że od 2022 r. podatnicy uzyskają możliwość rozliczania m.in. kosztów przygotowania dokumentacji niezbędnej do uzyskania certyfikatu lub homologacji w ramach nowej ulgi na prototypy.
– Koszty związane z etapem końcowej weryfikacji i certyfikacji produktu obejmują m.in. przygotowanie dokumentacji niezbędnej do uzyskania certyfikatu, homologacji, znaku CE czy znaku bezpieczeństwa. W grę wchodzi też uzyskanie lub utrzymanie zezwolenia na obrót i inne obowiązkowe dokumenty lub oznakowania związane z dopuszczeniem do obrotu lub użytkowania produktu. Rozliczanie tych kosztów jest możliwe m.in. w Portugalii i Czechach – zaznacza Karolina Łukasik.
Rozszerzyć katalog wydatków
Przedsiębiorcy postulują także o rozszerzenie katalogu kosztów kwalifikowanych o wydatki związane z takimi usługami jak konsultacje techniczne czy profesjonalne doradztwo technologiczne. Obecnie podlegają one odliczeniu, ale pod warunkiem, że za ich realizację odpowiadają wyłącznie jednostki naukowe. Przedsiębiorcy domagają się rozszerzenia katalogu instytucji o firmy wyspecjalizowane w doradztwie technicznym lub technologicznym.
Weź udział w webinarze “Amortyzacja środków trwałych”, 30 sierpnia 2021 >>
– Takie rozwiązanie pozwoliłoby podatnikom na odliczenie od podstawy opodatkowania kosztów dotyczących korzystania z doświadczenia i wiedzy eksperckiej zewnętrznych specjalistów, którzy mogą zwiększyć efektywność prac B+R prowadzonych w przedsiębiorstwie. Podobną preferencję stosuje się już np. we Włoszech. Tamtejsi podatnicy mogą rozliczać koszty zamówienia konsultacji technicznych od firm zewnętrznych – zwraca uwagę dr inż. Michał Murawski, starszy specjalista w dziale innowacji, ulg i dotacji w Ayming Polska.
• podatnicy będą mogli odliczyć wydatki poniesione na wynagrodzenia pracowników i współpracowników zaangażowanych w działalność B+R w wysokości 200 proc.
• centra badawczo-rozwojowe będą mogły rozliczyć wszystkie koszty kwalifikowane poniesione na działalność B+R w wysokości 200 proc. Będzie to dotyczyło kosztów uzyskania i utrzymania patentu, prawa ochronnego na wzór użytkowy oraz prawa z rejestracji wzoru przemysłowego