Polski Ład: ulga na pracowników od innowacji

Iwona JackowskaIwona Jackowska
opublikowano: 2021-08-04 20:00

Podatniku, inwestujesz w innowacje? Polski Ład pozwoli Ci przelać na konto skarbówki część zaliczek na PIT od wynagrodzeń osób, które zatrudniasz do tego typu prac.

Przeczytaj artykuł, a dowiesz się:

  • jaką nową ulgę szykuje rząd dla innowacyjnych firm,
  • kto będzie miał do niej prawo,
  • jak w praktyce będzie można z niej korzystać.

Przedsiębiorcy, którzy mają prawo do ulgi na badanie i rozwój (B+R), ale z uwagi na niektóre jej ograniczenia nie od razu mogą czerpać z niej pełnię korzyści, uzyskają szansę na to na podstawie rozwiązań przewidzianych w Polskim Ładzie. Przyniesie ją nowe uprawnienie określone jako ulga na innowacyjnych pracowników.

Wesprze ona zatem przedsiębiorców prowadzących działalność badawczo-rozwojową, wytwarzających próbnie nowe produkty lub wprowadzających na rynek nowe produkty i ponoszących w związku z tym określone wydatki. Będą oni mogli skorzystać z nowej ulgi w przypadku, gdy nie uda im się odpisać w całości tych kosztów, gdy w rozliczeniach z fiskusem wykażą stratę lub gdy uzyskany dochód okaże się zbyt niski na pełne odliczenie. Podstawowym warunkiem jest jednak, aby pracownicy zaangażowani w przedsięwzięcia B+R poświęcali na to co najmniej połowę swojego czasu pracy w miesiącu.

Dodatkowe prawo

– W Polsce przedsiębiorstwa rzadko mają wyodrębnione i wyspecjalizowane działy B+R. Firmy charakteryzuje przede wszystkim wielozadaniowość pracowników, którzy jednocześnie zajmują się innowacjami, przy okazji pełniąc także inne role, na przykład administracyjne lub sprzedażowe. Niemniej nie stoi to na przeszkodzie, aby korzystać z ulg na B+R i na innowacyjnych pracowników – mówi Michał Czajkowski, prawnik w Kancelarii Ożóg Tomczykowski.

Jego zdaniem projektowane rozwiązanie jest wartościową propozycją. Rozszerza bowiem uprawnienia podatników ponoszących koszty na innowacje.

– Nowa ulga będzie dodatkiem do istniejącej już ulgi B+R, skoro zgodnie z projektem ma objąć wyłącznie podatników korzystających z obecnych preferencji związanych z działalnością badawczo-rozwojową. Dzięki nowej propozycji stworzy możliwość szybszego rozliczenia kosztów tej działalności przez firmy, które ponoszą straty lub mają dochód niższy od przysługującego w roku podatkowym odliczenia B+R – ocenia Agata Nieżychowska, dyrektor działu doradztwa podatkowego w firmie doradczej Crowe.

Budżet na zaliczkowym minusie:
Budżet na zaliczkowym minusie:
Wprowadzenie ulgi dla przedsiębiorców na innowacyjnych pracowników oznacza mniejsze wpływy do skarbu państwa. Rząd szacuje, że zatrzymanie części zaliczek na PIT od wynagrodzeń zatrudnionych będzie kosztowało budżet 0,1 mld zł.
Adobe Stock

Według koncepcji autorów projektu szybsze rozliczenie wydatków na innowacje będzie możliwe już w trakcie roku podatkowego – po złożeniu zeznania za poprzedni rok, za który podatnik nie odliczy zwykłych kosztów kwalifikowanych ulgi na B+R z powodu wspomnianej straty lub niewystarczającego dochodu. Począwszy od następnego miesiąca po rocznym rozliczeniu przedsiębiorca będzie mógł zacząć korzystać z dodatkowej ulgi. Przy czym nie polega ona na zmniejszaniu na bieżąco jego podatku od prowadzonego biznesu. Nieodliczone wydatki uwzględni bowiem w miesięcznych zaliczkach na PIT, które jako płatnik potrąca (i odprowadza do urzędu skarbowego) od wynagrodzeń swoich pracowników. Będzie pomniejszał zaliczki należne od osób, którym realizacja działalności badawczo-rozwojowej zajmuje przynajmniej wspomniane 50 proc. ich czasu pracy. Co ważne, według projektu nie chodzi tylko o etatowych pracowników zajmujących się innowacjami, ale też o zatrudnionych na podstawie umów o dzieło, zlecenia czy o prawa autorskie.

Dzisiejsze ograniczenia

– Obecnie przedsiębiorca prowadzący działalność B+R może otrzymać zwrot nieodliczonych w danym roku kosztów kwalifikowanych. Z tego zwrotu gotówkowego podatnicy mogą skorzystać w roku, w którym rozpoczynają działalność i w następnym, jeśli należą do sektora MŚP. Projektowane rozwiązanie tym różni się od obecnego, że nie zależy od wielkości firmy uprawnionej do ulgi i nie nakłada limitu czasowego – podkreśla Michał Czajkowski.

Wyjaśnia, że podmioty, które funkcjonują na rynku dłużej niż dwa lata, bądź duzi podatnicy, którym poniesiona strata czy zbyt niski dochód nie pozwala w całości odliczyć kosztów kwalifikowanych z tytułu ulgi B+R, muszą czekać z ich odpisem do kolejnych lat. Jeśli projektowane przepisy wejdą w życie, od 2022 r. ulgę odczują wcześniej. Michał Czajkowski uważa, że oszczędności uzyskane dzięki wdrożeniu nowej ulgi pozwolą przedsiębiorcom poprawić warunki pracy innowacyjnych pracowników lub pozyskać nowych specjalistów B+R.

Nowe rozwiązanie oznacza zatem, że korzyścią dla innowacyjnego przedsiębiorcy będzie pozostawiona w jego firmie część nieodprowadzonych pracowniczych zaliczek na PIT.

– W rezultacie projektowanego odliczenia pracodawca obniży wpłatę z tytułu zaliczki na PIT należnej od wynagrodzenia innowacyjnego pracownika. Będzie mógł to zrobić w miesiącu następującym po tym, w którym podatnik złożył roczne zeznanie – aż do ostatniego miesiąca roku podatkowego – mówi Agata Nieżychowska.

Wysokość odliczenia

Sama ulga będzie limitowana. Przedsiębiorca obliczy wysokość pomniejszenia wspomnianych zaliczek zależnie od tego, jakiemu podatkowi podlega. Odpis będzie iloczynem jego stawki oraz kwoty nieodliczonych kosztów z ulgi B+R. Podatnik PIT pomnoży ją przez stawkę 17 proc. (jeśli rozlicza się według skali podatkowej) lub 19 proc. (jeśli jest liniowcem). Podmioty objęte CIT zastosują 19 proc. lub 9 proc., jeżeli mają status małych podatników. Odliczenie nie będzie przysługiwało podatnikom, którzy skorzystają ze wspomnianego zwrotu gotówkowego z tytułu ulgi B+R.

W przypadku utraty prawa do odliczenia lub błędnego jego zastosowania (np. na skutek skorzystania w tym samym zakresie ze zwrotu gotówkowego i zarazem z odpisów na innowacyjnych pracowników) podatnik będzie zobowiązany do zwrotu ulgi. W zeznaniu podatkowym składanym za rok, w którym utraci to prawo, doliczy kwoty poprzednio odliczone.

Kwestią na razie niejasną jest jednak, czy i jak przedsiębiorca ma wykazać organom podatkowym prawo do pomniejszania zaliczek należnych od innowacyjnych pracowników.

Projekt nie określa sposobu informowania urzędu skarbowego o uwzględnieniu ulgi B+R w zaliczkach podatkowych należnych od osób zaangażowanych w firmach w tego typu działalność. Należy założyć, że wprowadzenie takiego sposobu jej rozliczenia będzie wiązało się z opracowaniem nowych wzorów rocznych zeznań PIT oraz CIT, składanych przez przedsiębiorców zatrudniających innowacyjnych pracowników, i taka informacja będzie wynikała prawdopodobnie z samego formularza – mówi przedstawicielka Crowe.

Projektowane przepisy nie wyjaśniają też, jak dowieść, że dany pracownik poświęca część czasu pracy na realizację innowacyjnych przedsięwzięć pracodawcy. Według Michała Czajkowskiego podatnicy prowadzący działalność B+R, zatrudniający pracowników realizujących związane z tym zadania, będą musieli prowadzić ewidencję, aby wykazać, że w danym miesiącu ci zajmowali się tym odpowiednio długo.

– Wraz z przyspieszeniem możliwości rozliczenia ulgi pojawia się więc dodatkowy obowiązek administracyjny. W tym przypadku jest to badanie poziomu zaangażowania pracownika w działalność B+R. Obecnie prawo nie stawia takiego warunku – zauważa prawnik z Kancelarii Ożóg Tomczykowski.

Niemniej jego zdaniem wprowadzenie nowego rozwiązania powinno być kolejnym impulsem do lepszego zidentyfikowania w firmach działań B+R. Z doświadczenia wynika – podkreśla – że skala tej działalności w polskich firmach jest ogromna, chociaż sami przedsiębiorcy często nie zdają sobie z tego sprawy.