WARSZAWA (Reuters) - Prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz uważa, że wpływ zamachów terrorystycznych na światową gospodarkę może zwiększyć niepewność na podatnym na wahania rynku polskim.
Obawy o konsekwencje ekonomiczne zamachów doprowadziły w poniedziałek do obniżenia przez banki centralne Stanów Zjednoczonych i Europy stóp procentowych o pół punktu procentowego.
Rynki dają nam uspokajające sygnały, jednak nie oznaczo to, że niepewność nie istnieje, powiedział w poniedziałek dziennikarzom Balcerowicz.
"Nie da się wykluczyć, że nastąpiłby wzrost niepewności na świecie, który by słaniał inwestorów (do tego, by) byli bardziej selektywni. I kraje, które chcą utrzymać ten kapitał muszą się jeszcze bardziej pozytywnie odróżniać od innych" - powiedział szef NBP.
"A to wymaga pozytywnego rozwiązania budżetu" - stwierdził.
W poniedziałek ceny akcji na giełdzie spadły do najniższego poziomu od 34 miesięcy - inwestorzy sprzedawali akcje dużych spółek. Ale złoty utrzymywał się na relatywnie stabilnym poziomie wobec dolara, a wobec euro zyskał 0,6 procent. Na zamknięciu dolara wyceniano na 4,233 złotego, a euro na 3,9139.
Pytany o to, czy decyzja Fed wpłynie na politykę Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Balcerowicz powiedział: "Proste przenoszenie decyzji Fed na Polskę byłoby błędem".
Po decyzji Fed w poniedziałek stopy obniżył również ECB; na redukcję kosztu pieniądza zdecydowały się też banki centralne Kanady i Szwajcarii.
RPP spotyka się na dwudniowym posiedzeniu 25-26 września, czyli tuż po niedzielnych wyborach parlamentarnych. Analitycy ankietowani przez Reutera sądzą, że zmiany w polityce Rady nie będzie.
((Justyna Pawlak, Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))