Gazociąg biegnący po dnie Morza Bałtyckiego nie będzie konkurencyjny dla drugiej nitki gazociągu jamalskiego - zapewnił Michaił Kasjanow, premier Rosji, w telefonicznej rozmowie z Leszkiem Millerem.
Michaił Kasjanow zapowiedział jednocześnie swój przyjazd do Polski na początku przyszłego roku - poinformowało w czwartek Centrum Informacyjne Rządu.
Biegnącego po dnie Morza Bałtyckiego Gazociąg Północnoeuropejski ma połączyć Rosję z Niemcami. Jego odgałęzienia poprowadzą do obwodu kaliningradzkiego, Finlandii, Szwecji, Danii i Wielkiej Brytanii.
Gazprom, rosyjski koncern, który ma wybudować gazociąg, zapowiedział kilka dni temu, że już w styczniu zacznie kupować grunty pod tę inwestycję. Pierwszy gaz ma popłynąć nową magistralą w 2007 roku. Gazprom szacuje koszt inwestycji na 3,8 mld dolarów.
Strona polska obawia się, że budowa nowego gazociągu może oznaczać rezygnację z budowy drugiej nitki gazociągu Jamal-Europa przez terytorium Polski. Zaprzeczył temu niedawno wicepremier Rosji Wiktor Christienko. Również minister gospodarki Jacek Piechota zapewniał, że strona rosyjska nie zrezygnowała z budowy drugiej nitki gazociągu jamalskiego.
Obawy o budowę drugiej nitki wyrażał też Aleksander Gudzowaty, szef zaangażowanego w projekt Bartimpexu.
ONO, PAP