
Według zaprezentowanych we wtorek (28.02) rządowych danych, produkcja przemysłowa Japonii w styczniu 2023 r. zmniejszyła się o 4,6 proc. w porównaniu z grudniem. To największy spadek wskaźnika od maja 2022 r., kiedy to gospodarka borykała się z blokadą covidową w Chinach. Odczyt okazał się również dużo słabszy od oczekiwań rynku. Mediana prognoz ekonomistów zakładała bowiem zniżke jedynie o 2,6 proc. wobec wzrostu o 0,3 proc. w grudniu.
W ujęciu rocznym produkcja obniżyła się o 2,3 proc. nieznacznie wyhamowując spadek po 2,4-proc. zniżce miesiąc wcześniej.
Popyt bije w eksport
Eksperci podkreślają, że osłabienie globalnego popytu szczególnie mocno daje się we znaki japońskim eksporterom z kluczowych branż, jak chociażby motoryzacyjna, farmaceutyczna czy elektroniczna. Produkcja samochodów spadła w styczniu o 10,1 proc., podczas gdy produkcja takich przedmiotów jak maszyny produkcyjne i części elektroniczne zniżkowała odpowiednio o 13,5 i 4,2 proc.
Spowolnienie nakładów inwestycyjnych przez firmy zajmujące się wytwarzaniem chipów doprowadziło do spadku produkcji półprzewodników aż o 26,8 proc.
Powiew optymizmu
Tymczasem sami producenci wydają się być optymistami jeśli chodzi o dane za luty. Ankietowani przez Ministerstwo Gospodarki, Handlu i Przemysłu (METI) przedsiębiorcy prognozują wyraźne odbicie w produkcji. Mediana ich oczekiwań zakłada sięgające 8 proc. ożywienie. Projekcje na marzec są już zdecydowanie bardziej wyważone i sugeruję „powrót do normalności” z wynikiem na poziomie +0,7 proc.