Prognoza Nvidii podbija notowania kontraktów segmentu technologicznego

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2023-08-24 13:33

Wiele wskazują na to, że czwartkowa sesja na amerykańskich giełdach może stać pod znakiem kontynuacji wzrostu indeksów. A przynajmniej takie oczekiwania wiązane są z segmentem spółek technologicznych, który znajduje wsparcie w prognozach Nvidii, czołowego producenta układów graficznych oraz jednego z liderów rozwoju sztucznej inteligencji. Rynek akcji nie raz już potrafił jednak negatywnie zaskoczyć.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Na około dwie godziny przed uruchomieniem handlu na rynku kasowym wyraźnie drożały kontrakty terminowe na Nasdaq 100. Aprecjacja sięgała około 1,25 proc. Ponad 0,6 procent zyskiwały futures na S&P500. Najgorzej prezentowały się kontrakty na indeks Dow Jones IA, które o 13.30 notowały 0,01 proc. stratę.

Swoistą gwiazdą czwartku jest Nvidia. Kurs koncernu w przedsesyjnym handlu rośnie w granicach 8 proc. w reakcji na zaprezentowane po środowej sesji prognozy finansowe. Po raz kolejny przebiły one oczekiwania analityków z Wall Street, dając tym samym asumpt do podbicia wycen również innych gigantów high tech, szczególnie tych zaangażowanych w rozwój sztucznej inteligencji. Nvidia spodziewa się, że jej przychody w bieżącym kwartale wyniosą około 16 mld USD podczas gdy mediana prognoz analityków to wartość na poziomie 12,5 mld USD. Co istotne dla posiadaczy udziałów Nvidii, koncern zapowiedział też przeznaczenie 25 mld USD na skup swoich akcji w ramach buy backu, co jest kolejnym impulsem do podbijania notowań.

Odżycie gorączki związanej z AI przekłada się na wzrost notowań innych uczestników wyścigu w tym takich tuzów jak Apple, Microsoft, Amazon czy Tesla.

Gorsza zachowanie futures na indeks największych blue chipów jest z kolei pokłosiem wyczekiwania na zaplanowane na piątek wystąpienie szefa Fed Jerome Powella. Przemawiając na szczycie bankowym w Jackson Hole Powell może dać inwestorom wyraźniejszy pogląd na przyszłą ścieżkę jaką podążać będą amerykańskie władze monetarne w kontekście stóp procentowych.

Ponownie doszły do głosu nadzieje, że Rezerwa Federalna jest bliska zakończenia cyklu podwyżek stóp. Doprowadziło to do spadku rentowności 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych z najwyższych poziomów od 16 lat.

Spośród przewidzianych na czwartek danych makro, które mogą wpłynąć na decyzje podejmowane przez inwestorów warto wymienić zwłaszcza odczyty dotyczące tzw. nowych bezrobotnych oraz liczby osób kontynuujących pobieranie zasiłku, a także o zamówieniach na dobra trwałego użytku w lipcu. W przypadku tego pierwszego, jeśli okaże się mocniejszy niż oczekuje rynek, może popsuć nastroje dając atut jastrzębiom z Fed do dalszego zacieśniania polityki pieniężnej.