Provimi zamierza w tym roku przekroczyć 50-proc. próg w kapitale zakładowym Rolimpexu. Najpierw inwestor przejmie akcje od spółki pracowniczej, a później zwróci się do drobnych inwestorów.
Po zakończeniu przejmowania akcji od spółek pracowniczych Rolimpexu, Provimi — inwestor branżowy spółki — wystąpi do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd z prośbą o zezwolenie na przekroczenie progu 50 proc. w kapitale firmy, zajmującej się handlem i produkcją artykułów rolno-spożywczych.
— Naszym zamierzeniem jest przekroczenie progu 50 proc. akcji Rolimpexu. Dlatego też zwrócimy się o odpowiednie zgody. Chcemy to zrobić w tym roku — mówi Witold Karwan, wiceprezes Rolimexu i prezes Provimi Polska.
Jeśli Provimi zdecyduje się przekroczyć próg 50 proc., to będzie musiało ogłosić wezwanie do sprzedaży akcji. Aktualnie inwestor kontroluje wraz z przejętym niedawno Pracownicznym Towarzystwem Inwestycyjnym niecałe 37 proc. akcji Rolimpexu. Do przejęcia została jeszcze druga firma pracownicza warszawskiej spółki — Rolimpex Towarzystwo Inwestycyjne — do której należy niecałe 10 proc. walorów giełdowej spółki.
Po przejęciu kontroli nad spółką Provimi rozważy także dokapitalizowanie firmy.
— Na razie jednak Rolimpex z powodzeniem wykorzystuje własne środki. Pochodzą one m.in. z programu deinwestycji — mówi Witold Karwan.
Jego zdaniem, Rolimpex jest w coraz lepszej kondycji finansowej. W ubiegłym roku spółka prawdopodobnie na poziomie operacyjnym zarobiła 50 mln zł, a zysk netto sięgnął 10 mln zł.
— Na dywidendę trzeba będzie jednak jeszcze poczekać — uważa prezes Provimi Polska.
Wczoraj za jedną akcję Rolimpexu płacono 4,33 zł.