Nie należy spodziewać istotnej zmiany tego podejścia w kolejnych miesiącach. Przed nami raczej długi okres dochodzenia do sytuacji, do jakiej przyzwyczailiśmy się po wejściu Polski do UE. Nie oznacza to, że firmy nie będą inwestować. W pierwszej kolejności należy oczekiwać działań inwestycyjnych niezbędnych do zaspokojenia rosnących potrzeb, a więc dopasowywania infrastruktury do nowych poziomów popytu.
Jednym z obaszarów, który może charakteryzować szybszy wzrost nakładów, jest rynek e-commerce. Powodem jest wielokrotnie wyższa dynamika wzrostu popytu w tym segmencie rynku. W ubiegłym, kryzysowym roku, segment krajowych przesyłek e-commerce okazał się jedynym, który zanotował istotny wzrost popytu.
