Raul Castro szykuje reformę

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2013-10-24 00:00

Przygotowuje się do zniesienia podwójnego systemu walutowego.

Rewolucja w systemie walutowym, w którym obok siebie funkcjonują dwa rodzaje peso, to kolejna reforma, której zadaniem jest postawienie na nogi leżącej w gruzach kubańskiej gospodarki.

Następca Fidela Castro na stanowisku prezydenta Kuby, jego brat Raul, przygotowuje kraj do kolejnej reformy. Po tym jak od przejęcia władzy w 2008 r. 82-letni Raul zliberalizował prawo własności, ułatwił tworzenie spółdzielni, umożliwił wykonywanie na własną rękę szerszej listy zawodów i złagodził obostrzenia w podróżowaniu, przygotowuje się do zniesienia podwójnego systemu walutowego.

Obecnie równolegle funkcjonuje używane głównie przez turystów peso wymienialne, którego kurs usztywniony jest do dolara na poziomie 1:1, oraz zwykłe peso, w przypadku którego parytet sięga 25:1.

— To zniekształca wysyłane przez ceny sygnały, na których podstawie jednostki podejmują decyzje ekonomiczne. Gospodarka tylko na tym zyska — mówi Philip Peters, analityk amerykańskiego think tanku Cuba Research Center.

Z oświadczenia, które ukazało się w państwowej gazecie „Granma”, wynika, że zmiany na początku będą dotyczyć jedynie przedsiębiorstw. „Ujednolicenie systemu walutowego nie jest czymś, co samo z siebie rozwiąże wszystkie problemy gospodarki, ale jest ono konieczne, by zagwarantować przywrócenie peso jego wartości i roli, jaką waluta powinna pełnić” — napisano w oświadczeniu opublikowanym na łamach dziennika.