W nadchodzącym tygodniu największą szansę na przeżycie wyjątkowych emocji będą mieli krakowscy fani jazzu oraz wszyscy, którzy zdecydują się do Krakowa przyjechać — w środę, 10 listopada, w Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha rozpocznie się o godzinie 20.00 koncert kwartetu Raviego Coltrane’a.
John Coltrane, ojciec Raviego, jest jedną z jazzowych ikon, artystą, który przez wszystkich wymieniany jest w gronie najwybitniejszych, stylotwórczych „kreatorów jazzu”. Jego natchniona muzyka, pomimo upływu lat, wciąż inspiruje kolejne pokolenia improwizatorów, nadal jest analizowana, jest wzorem i esencją jazzu. Początek kariery Raviego wiąże się z zespołami jego matki, Alice Coltrane, która, po przedwczesnej śmierci Johna, próbowała podążać śladami nowatorskich koncepcji męża.
Dopiero w 1991 roku Ravi zmienił kapelę, ale nadal pozostawał w kręgu Coltrane’owskim — zaczął występować w zespole Elvina Jonesa, perkusisty z kwartetu ojca. Pierwsze lata zawodowego grania jazzu wskazywały więc, że Raviemu, podobnie jak wielu innym dzieciom słynnych rodziców, trudno będzie uwolnić się od artystycznego spadku po Johnie. Od połowy lat 90. młody Coltrane robił wszystko, by stać się artystą mającym indywidualny styl i osobowość. I sztuka ta chyba mu się udała. Współpracując z gigantami sceny jazzowej, jak pianistka Geri Allen czy twórca nurtu M-Base, saksofonista Steve Coleman, dojrzewał do grania własnej muzyki. Zarówno debiutancki album Raviego z 1998 roku, jak i jego kolejne autorskie płyty zdobyły uznanie i krytyków, i słuchaczy.
Podczas krakowskiego koncertu fani będą mogli bezpośrednio przekonać się o wartości jego muzyki. Liderowi, grającemu na saksofonach tenorowym i sopranowym, towarzyszyć będą doborowi partnerzy: pianista Louis Perdomo, basista Drew Gress oraz perkusista E.J. Strickland.
