W tygodniu zakończonym 23 października fundusze akcji europejskich zanotowały napływy sięgające 5 mld USD, donosi portal BusinessInsider.com. To najlepszy wynik w ich historii, a to oznacza, że ubiegły tydzień był 17-tym z rzędu, który zakończył się dodatnim saldem napływów kapitału. To może nie być jeszcze koniec dobrej passy giełd europejskich. Wielu strategów inwestycyjnych zaleca przeważanie akcji ze Starego Kontynentu kosztem amerykańskich.
10 - tygodniowa średnia napływów do funduszy akcji europejskich (mld USD). Źródło: BofA Merrill Lynch, EPFR Global, BusinessInsider.com.
„Zalecamy inwestorom strategiczny zwrot w kierunku akcji europejskich i japońskich, gdzie polityka gospodarcza jest znacznie bardziej przewidywalna, utrzymuje się łagodna polityka pieniężna, a pozycjonowanie inwestorów wciąż jest ostrożne” – napisał w raporcie Alain Bokobza, szef działu alokacji aktywów w banku Société Générale.
Specjaliści innych instytucji zwracają jednak uwagę na dalsze obniżanie się oczekiwań wobec wyników europejskich spółek. Jak w notce do klientów zauważa Lars Slomka, strateg Deutsche Banku, korekty prognoz wyników pozostawały w październiku na minusie i dotyczyło to szerokiego grona spółek. Wagi tego zjawiska nie przecenia jednak John Bilton z banku BofA Merrill Lynch.
„Zarządzających najbardziej interesują perspektywy na 2014 r. Wystarczy, że wyniki za trzeci kwartał pobiją oczekiwania rynkowe w przypadku 45 – 50 proc. spółek, a zarządzający nadal będą przeważać akcje europejskie” – napisał w raporcie John Bilton, strateg BofA Merrill Lynch.
