Jutro rada nadzorcza oceni strategię rozwoju Rokity. Dolnośląska spółka chce wybudować nowe instalacje. Czy w Polsce?
Zakłady Chemiczne Rokita z Brzegu Dolnego, w których ponad 50 proc. akcji ma niemiecki koncern Petro Carbo Chem (PCC), chcą rozwinąć skrzydła. 20 kwietnia rada nadzorcza (RN) Rokity przeanalizuje projekty inwestycyjne, których koszty przekroczą 150 mln zł.
Niekoniecznie w Polsce
Środki na inwestycje mają pochodzić m.in. z zasobów PCC, emisji obligacji oraz środków własnych.
— Rozważamy trzy projekty dotyczące budowy nowych instalacji produkcyjnych. Zamierzamy bowiem rozwijać te segmenty, w których ZCh Rokita mają silną pozycję na rynku — podkreśla Piotr Maciejewski, przewodniczący RN Rokity.
Spółka z Brzegu Dolnego produkuje rokopole (do wytwarzania pianek poliuretanowych), ług sodowy i tzw. środki powierzchniowo-czynne (m.in. do produkcji kosmetyków samochodowych).
To, gdzie powstaną nowe instalacje, jest jeszcze otwartą kwestią. To nie musi być Polska.
— Bierzemy pod uwagę trzy lokalizacje: Polskę, Czechy i Niemcy. Chcemy, by te inwestycje powstały w Polsce, a najlepiej w Brzegu Dolnym, co pozwoli utrzymać miejsca pracy w regionie. Wszystko zależy jednak od tego, gdzie znajdziemy najlepsze warunki — tłumaczy Piotr Maciejewski.
Liczą na wsparcie
Nie jest jednak pewne, czy to Rokita przeprowadzi te projekty, czy też weźmie je na siebie PCC. Niewykluczone też, że polska spółka poszuka partnerów dla realizacji części projektów.
— Kiedy strategia będzie już gotowa, wystąpimy o wsparcie inwestycji do władz lokalnych i ministerstwa gospodarki — dodaje Piotr Maciejewski.
Projekty Rokity mają być gotowe jeszcze w tym roku.