Rezerwy walutowe Banku Rosji skurczyły się w tym roku o 55 mld USD, do 453 mld USD. W październiku, po dłuższym okresie przerwy, instytucja wznowiła interwencje, w miarę jak tegoroczna przecena rubla wobec dolara zbliżyła się do 19 proc., wyniku nienotowanego przez żadną inną walutę. Władze starają się w ten sposób chronić obywateli przed skutkami sankcji, które ograniczyły dostęp krajowych przedsiębiorstw do zagranicznego finansowania oraz wywołały ucieczkę kapitału.
- Obrona rubla jest teraz trudniejsza, ponieważ nie są to już paniczne wyprzedaże, które z natury przemijają. Tym razem przyczyną przeceny rubla są obawy przed recesją i niedoborem walut. Duże znaczenie ma tempo, w jakim rezerwy topnieją – komentował w rozmowie z agencją Bloomberg Aleksiej Biełkin z towarzystwa Kapital Asset Management.
Według UralSib Capital do końca roku na koszt obrony waluty może powiększyć się o kolejne 30 mld USD. Oznaczałoby to największy spadek wartości rosyjskich rezerw walutowych od 2008 r., kiedy stopniały one od szczytu o 160 mld USD.
Stan rosyjskich rezerw walutowych (linia fioletowa) na tle tygodniowych wartości zakupów i sprzedaży walut (słupki zielone i czerwone). Źródło: Bloomberg.
