Wzrost cen żywności nadal będzie głównym czynnikiem wpływającym na inflację w 2004 roku, chociaż największe podwyżki już za nami - poinformował na konferencji prasowej wiceprezes NBP Krzysztof Rybiński.
"Oczekujemy w letnich miesiącach typowej deflacji cen żywności" - powiedział Rybiński.
Między wrześniem a grudniem ceny żywności znowu będą rosnąć, jednak skala tych wzrostów będzie o wiele niższa niż np. w kwietniu, gdy ceny żywności wzrosły o 2 proc.
Rybiński powiedział, że największym zaskoczeniem był wzrost popytu na mięso i mleko.
"Warto się zastanowić, czy nie jest to szansa dla Polski, (...) szansa na szybki rozwój sektora eksportującego żywność" - zaznaczył.