Na amerykańskich rynkach dominowała we wtorek awersja do ryzyka. Drożały obligacje USA, umacniał się dolar, najwyższy kurs od ponad roku zanotowało złoto. Inwestorzy obserwowali z uwagą cenę ropy rosnącą momentami dwucyfrowo i kończącą sesję najwyżej od 8 lat. To wzmacniało obawę, że wysoka inflacja utrzyma się długo, a wobec dużej niepewności generowanej przez wojnę na Ukrainie Fed nie będzie skłonny do zdecydowanej walki z rosnącymi szybko cenami. Rynek, który niedawno obawiał się agresywnej podwyżki o 50 pkt. bazowych w marcu, zredukował swoje oczekiwania do niepełnych 25 pkt. bazowych. Dodatkowo inwestorzy oczekiwali we wtorek na wygłoszenie przez prezydenta Joe Bidena orędzia o stanie państwa. W ostatnim czasie pojawiły się głosy wzywające go do ogłoszenia rezygnacji USA z rosyjskiej ropy i gazu, co zdaniem niektórych analityków mogłoby być dodatkowo inflacjogenne. W środę i czwartek na stan nastrojów na rynkach może wpłynąć szef Fed, który będzie wypowiadał się na temat bieżącej sytuacji najpierw w komisji Izby Reprezentantów, a potem w komisji Senatu.

Na zamknięciu wtorkowej sesji spadały kursy ok. 80 proc. spółek wchodzących w składa S&P500. Podaż przeważała w 10 z 11 głównych segmentach rynku. Najmocniej taniały akcje spółek IT (-2,0 proc.), materiałowych (-2,3 proc.) i finansowych (-3,7 proc.), przede wszystkim banków (-4,8 proc.). Najmniejsze straty zanotowały we wtorek segmenty „defensywne”, czyli użyteczności publicznej (-0,8 proc.), dóbr codziennego użytku, ochrony zdrowia (po -0,6 proc) i nieruchomości (-0,2 proc.). Jako jedyny „świecił na zielono” segment energii (1,0 proc.).
Spadły kursy 26 z 30 blue chipów ze Średniej Przemysłowej Dow Jones. W piątce najmocniej przecenionych dominowała branża finansowa. Znalazły się w niej Goldman Sachs, Visa (po -3,3 proc.), JP Morgan Chase & Co. (-3,8 proc.) i American Express (-8,5 proc.). Jedyny spoza niej to Boeing (-5,1 proc.). Cztery blue chipy, które we wtorek nie staniały, to naftowy gigant Chevron (4,0 proc.), właściciele dużych sieci handlowych Home Depot (1,4 proc.) i Walmart (0,6 proc.) oraz działający w ubezpieczeniach zdrowotnych UnitedHealth (0,1 proc.).
Na Nasdaq spadły kursy 64 proc. z notowanych na tym rynku ponad 3,7 tys. spółek. W Nasdaq 100 zniżką kursu kończyły sesję aż 83 składniki indeksu. Spółki półprzewodnikowe znalazły się w niełasce pomimo twierdzeń analityków, że wprowadzony w ramach sankcji zakaz sprzedaży nowych technologii do Rosji nie zaszkodzi branży. Ich indeks PHLX Semiconductor spadł o 3,6 proc., głównie za sprawą przeceny o ponad 7 proc. akcji AMD. Producent mikroprocesorów był także najmocniej przecenioną spółką z Nasdaq spośród 20 o największej kapitalizacji. Tylko dwie w tej grupie zakończyły sesję wzrostem kursu: gigant detalu Costco Wholesale (0,7 proc.) i producent leków AstraZeneca (0,8 proc.). W elitarnym FAANG najmocniej taniały akcje Meta Platforms (-3,6 proc.), właściciela Facebooka, a najmniej Alphabet (-0,5 proc.), właściciela Google.