Powołanie Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP), która ma zarządzać ruchem lotniczym, przewiduje ustawa uchwalona w piątek przez Sejm.
W głosowaniu brało udział 405 posłów, Sejm przyjął ustawę przy 1 głosie wstrzymującym i 1 przeciwnym.
PAŻP zastąpi Agencję Ruchu Lotniczego, funkcjonującą obecnie w ramach Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze (PPL).
Zgodnie z rekomendacją sejmowej Komisji Infrastruktury, ustawa o PAŻP wejdzie w życie 1 kwietnia 2007 r., a nie - jak proponował wcześniej rząd - 1 stycznia 2007 r.
W czwartek w czasie sejmowej debaty nad projektem ustawy najwięcej kontrowersji wzbudził właśnie jej pilny charakter. Rząd zaproponował styczniowy termin, ponieważ od początku 2007 r. Polska przystąpi do wspólnego europejskiego systemu pobierania opłat za udostępnienie przestrzeni powietrznej dla ruchu samolotów.
Posłowie PO i SLD mieli wątpliwości, czy tak ważną instytucję należy powoływać w trybie przyspieszonym. Klub PO uznał termin kwietniowy, zarekomendowany przez Komisję Infrastruktury, za "mocno ryzykowny", natomiast termin styczniowy proponowany przez rząd - za rozwiązanie "nie do przyjęcia".
Sławomir Jeneralski (SLD) zapowiedział natomiast w czwartek, że jego klub zgłosi poprawkę, która przewiduje wejście w życie ustawy od 1 lipca 2007 r. Sejm odrzucił tę poprawkę w piątkowym głosowaniu.
Izba przyjęła natomiast poprawkę, zgodnie z którą do czasu powołania prezesa Agencji w trybie konkursowym, przejściowo funkcję prezesa pełnić będzie osoba mianowana przez premiera. Będzie ona uprawniona do wszelkich działań organizacyjnych, niezbędnych do utworzenia PAŻP.
Jednocześnie do czasu utworzenia Agencji, PPL będzie ponosić koszty związane z wynagrodzeniem i działalnością mianowanego w fazie organizacyjnej prezesa Agencji. Z chwilą utworzenia PAŻP, Agencja będzie musiała je zwrócić.
PAŻP ma prowadzić samodzielną gospodarkę finansową. Jej przychodami w znacznej mierze będą opłaty nawigacyjne, pobierane przez Centralne Biuro Opłat Trasowych.
Nowa instytucja będzie podlegała ministrowi transportu, ale niektóre jej zadania będą nadzorowane przez prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Podczas wojny i stanu wojennego instytucja będzie stanowiła część systemu obrony powietrznej i będzie podlegać ministrowi obrony narodowej.
(PAP)