Na sprzedaż projektu jeszcze przyjdzie czas, ale zagraniczny partner znalazł się już teraz. Biotechnologiczna Selvita poinformowała, że amerykańska Leukemia & Lymphoma Society (LLS) dofinansuje kwotą do 3,25 mln USD (ok. 11,7 mln zł) prace rozwojowe nad opracowaną przez spółkę cząsteczką SEL120, która ma być wykorzystywana w leczeniu ostrej białaczki szpikowej i innych nowotworów układu krwiotwórczego. To połowa budżetu projektu, zaplanowanego do końca pierwszej fazy badań klinicznych.

— Współpraca z LLS będzie miała wymiar nie tylko finansowy, ale również merytoryczny. Podpisana umowa daje nam wsparcie badawcze ze strony instytucji z ogromną wiedzą i doświadczeniem w obszarze nowotworów krwi oraz dostęp do światowej klasy ekspertów i konsultantów współpracujących z LLS — mówi Krzysztof Brzózka, wiceprezes Selvity.
LLS ma przelać Selvicie 0,5 mln USD (1,8 mln zł) w ciągu miesiąca od podpisania umowy. Reszta płatności jest uzależniona od wyników badań nad cząsteczką. Fundacja, działająca od lat 40., wydała dotychczas ponad miliard dolarów na wsparcie badań nad potencjalnymi lekami. Tylko w ciągu ostatniego roku jej nakłady na ten cel przekroczyły 40 mln USD. Selvita wspierana jest w ramach programu TAP, mającego na celu przyspieszenie prac rozwojowych nad perspektywicznymi lekami. Nie jest to jednak działalność nonprofit. Zgodnie z warunkami umowy z Selvitą fundacja będzie miała udział w płatnościach za osiągnięcie tzw. kamieni milowych, czyli standardowych w projektach biotechnologicznych wypłatach od dużych partnerów farmaceutycznych za osiąganie kolejnych etapów badań — o ile SEL120 dojdzie do trzeciej fazy badań klinicznych. LLS zagwarantowała sobie też udział w tantiemach z ewentualnej sprzedaży gotowego leku. W przypadku pełnego powodzenia projektu SEL120 łączne płatności Selvity na rzecz fundacji mają sięgnąć maksymalnie siedmiokrotności zainwestowanej kwoty, czyli 22,75 mln USD. Selvita przy okazji ogłoszonej niedawno strategii podkreślała, że nie zamierza już sprzedawać praw do projektów biotechnologicznych na wczesnym etapie rozwoju.
— Projekt SEL120 chcemy samodzielnie doprowadzić do drugiej fazy badań klinicznych. Umowa partnerska na tym etapie mogłaby zostać podpisana na kilkakrotnie lepszych warunkach niż w przypadku cząsteczki SEL24 — mówił w ubiegłym tygodniu Paweł Przewięźlikowski, prezes Selvity
Przypomnijmy, że w marcu spółka sprzedała prawa do projektu SEL24 tuż po tym, jak rozpoczęła się pierwsza faza badań klinicznych. Kupującym jest włoska grupa Menarini, która z góry zapłaciła 20 mln zł, a jeśli uda się osiągnąć kolejne etapy badań, może zapłacić łącznie 360 mln zł plus tantiemy od sprzedaży gotowego leku.