Spółki finansowe psują nastroje inwestorów

Marek Druś
opublikowano: 2008-07-15 00:00

Na amerykańskich rynkach akcji rolę ropy zastąpiły spółki finansowe. To spekulacje na temat ich kondycji mają ostatnio największy wpływ na decyzje inwestorów.

W poniedziałek sesje rozpoczęły się wzrostami indeksów do czego przyczyniły się deklaracje Departamentu Skarbu o planie pomocy Freddie Mac i Fannie Mae, dwóm największym spółkom sekurytyzującym kredyty hipoteczne. Optymizm nie trwał jednak długo. Inwestorzy zaczęli pozbywać się akcji banków regionalnych w obawie, że może ich czekać los zbankrutowanego w ubiegłym tygodniu IndyMac Bancorp. Przyczynił się do tego raport Ladenburg Thalmann & Co, zatytułowany sugestywnie „Kto następny?”. Wymienione w nim banki zanotowały potężne spadki kursów, m.in. National City, największy bank w Ohio. Najmocniej w historii staniał Washington Mutual, największa amerykańska kasa pożyczkowo-oszczędnościowa.

Drożał Apple, który informował o sprzedaży miliona nowych iPhonów w zaledwie trzy dni. W górę poszedł kurs Anheuser-Busch. Największy amerykański producent piwa ma zostać przejęty przez brazylijsko-belgijski InBev.

Marek Druś