W środę zbierze się zarząd główny NSZZ Policjantów. Wtedy związkowcy mają oficjalnie ogłosić wejście w spór z KGP. Jak twierdzą, ta decyzja jest nieunikniona, bo szefostwo policji nie konsultuje z nimi terminów wypłat dodatków. Co więcej, brakuje też informacji o planowanej reformie policyjnego szkolnictwa. Nie jesteśmy informowani również o tych reformach na tyle szczegółowo, aby można było rozmawiać z policjantami i przekazać im te informacje. Spór zbiorowy wzywa pracodawcę w terminie trzech dni, do ustalenia pewnych terminów i płatności wobec policjantów - stwierdził szef związkowców Antoni Duda.
Chodzi m.in. o dodatki za brak lokalu mieszkalnego, dopłaty do wypoczynku czy zwrot kosztów za dojazdy. Na ten cel do końca roku KGP musi jeszcze wypłacić prawie 190 milionów złotych. Od marca wypłaty wstrzymała.