
Szacunki reasekuratora są dużo wyższe niż podobne wyliczenia innych firm. Swiss Re twierdzi jednak, że oparł je o sprawdzone modele matematyczne i obecny poziom technologii dostępnych na świecie.
W raporcie podkreślono, że największych inwestycji wymagać będzie sektor transportowy. Oprócz nowych rozwiązań konieczne są modernizacje w wielu obszarach jak choćby w przypadku stacji doładowań pojazdów elektrycznych. Potrzeby tego sektora Swiss Re szacuje na przynajmniej 114 bln USD.
Ubezpieczyciel ostrzegł też, że jeśli utrzymane zostanie dotychczasowe tempo inwestycyjne, realizacja celu opóźni się o prawie 20 lat.
Mając na uwadze obecną sytuację i niewielkie postępy jakie poczyniono, świat nie jest na dobrej drodze do osiągnięcia zerowych emisji netto do 2050 r. – napisano w raporcie Swiss Re.
