Szukanie pieniędzy na zdrowie. NFZ ma plan, a posłowie wątpliwości

Marek ChądzyńskiMarek Chądzyński
opublikowano: 2025-07-09 10:47

Pod nieobecność części posłów koalicji rządowej sejmowa Komisja Zdrowia negatywnie zaopiniowała projekt planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na 2026 r. Wcześniej pozytywną opinię wobec planu przyjęła Komisja Finansów Publicznych.

Z tego tekstu dowiesz się:

  • ile mają wynieść przychody Narodowego Funduszu Zdrowia w przyszłym roku
  • jakie będą wpływy ze składki zdrowotnej
  • czy budżet będzie musiał dotować NFZ
  • ile powinny wynieść wydatki na zdrowie w 2026 roku zgodnie z ustawą
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Przychody Narodowego Funduszu Zdrowia w przyszłym roku mają wynieść 217,4 mld zł - zakłada plan przesłany do Sejmu przez NFZ. Większość tej kwoty, bo prawie 85 proc., mają stanowić przychody ze składki zdrowotnej. Wpływy z niej zaplanowano na poziomie 184,3 mld zł, o 6,5 proc. więcej niż w tym roku.

Brakującą część ma wyrównać budżet dotacją w wysokości 26 mld zł. W porównaniu z pierwotnym planem na rok 2025 dotacja rośnie aż o 42 procent.

Głównym kosztem działania funduszu ma być finansowanie świadczeń zdrowotnych. Zgodnie z założeniami będzie to 201,2 mld zł. Świadczenia mają być droższe o 9,6 proc.

Ważna uwaga: wszystkie porównania, jakie na posiedzeniu sejmowych komisji przedstawiał wiceprezes NFZ Jakub Szulc, odnoszą się do pierwotnego planu finansowego funduszu na rok 2025. Plan nie został zatwierdzony przez ministra zdrowia i od dawna jest już nieaktualny. Samą dotację trzeba było zwiększyć do 23,3 mld zł, a MZ zapowiada, że to nie koniec.

Według szacunków Łukasza Kozłowskiego, ekonomisty zajmującego się finansowaniem ochrony zdrowia, już w tym roku dotacja powinna wynosić nawet 35-36 mld zł, żeby zapewnić pieniądze na wszystkie potrzeby NFZ.

Problemy z płynnością

W czasie krótkiej dyskusji na Komisji Zdrowia (posłowie zadali zaledwie kilka pytań przedstawicielom NFZ i Ministerstwa Zdrowia) zwracano uwagę właśnie na zbyt niski, zdaniem części posłów, poziom przyszłorocznej dotacji.

Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny w czasie dyskusji w Komisji Finansów Publicznych przyznał, że poziom przychodów wpisanych do planu finansowego NFZ ma przyszły rok może nie wystarczyć na pokrycie wszystkich kosztów. Przypomniał, że tegoroczny plan – który nie został zatwierdzony przez ministra finansów – już kilka razy trzeba było poprawiać.

Największa niewiadoma to ustawowo gwarantowane podwyżki minimalnej płacy zasadniczej pracowników ochrony zdrowia. Skala przyszłorocznych podwyżek będzie znana dopiero, gdy Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane na temat średniej płacy w gospodarce za rok 2025. A same podwyżki zostaną wprowadzone – jak co roku – od 1 lipca.

Finansowanie coraz trudniejsze

Polska należy do tych krajów Unii Europejskiej, które wydają stosunkowo mało na zdrowie. Według danych Eurostatu w 2023 r. było to niecałe 7 proc. PKB, przy czym do tej statystyki zaliczane są wszystkie wydatki na świadczenia zdrowotne, łącznie z prywatnymi. Średnia dla UE to ponad 10 proc. PKB.

Zarówno eksperci, jak i przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia zwracają uwagę, że system ochrony zdrowia generuje coraz większy deficyt, bo wpływy ze składki zdrowotnej, która jest głównym źródłem przychodów, nie wystarczają na pokrycie kosztów.

Wojciech Konieczny mówił w wywiadzie dla PB, że problemy NFZ to efekt nałożenia na fundusz dodatkowych zadań, które wcześniej finansowano bezpośrednio z budżetu. I dlatego NFZ musi być w coraz większym stopniu dotowany: w 2024 r. zaplanowano, że dotacja wyniesie 8 mld zł, plan na 2025 wskazywał już na 18 mld zł, a teraz założenia na rok 2026 to 26 mld zł.

Łukasz Kozłowski dodaje, że jeśli nie zmieni się nic w modelu finansowania ochrony zdrowia i utrzymane zostaną obecne zasady kształtowania wynagrodzeń pracowników medycznych, to do 2028 r. luka w systemie sięgnie około 90 mld zł.

- Na samo pokrycie niedoborów finansowych systemu ochrony zdrowia będziemy wykorzystywać dwie trzecie limitu deficytu finansów publicznych, jaki możemy mieć, by nie popaść w procedurę nadmiernego deficytu – ostrzegał w rozmowie z PB.

Rząd jest zobowiązany do systematycznego zwiększania publicznego finansowania ochrony zdrowia, bo zobowiązuje go do tego ustawa o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Zgodnie z tą ustawą w przyszłym roku na zdrowie powinno zostać przeznaczone 6,8 proc. PKB, przy czym do wyliczeń bierze się pod uwagę wielkość produktu krajowego brutto sprzed dwóch lat. W przypadku 2026 r. będzie to więc PKB z 2024, co oznacza, że wydatki powinny sięgnąć 248 mld zł.

Plan NFZ na przyszły rok zakłada, że wydatki będą równe przychodom, czyli wyniosą 217,4 mld zł.