Jeszcze przed rokiem za 90 proc. przychodów Ten Square Games odpowiadała gra „Fishing Clash”. Teraz są one bardziej zdywersyfikowane. Za niemal 20 proc. odpowiada gra „Hunting Clash”, a około 10 proc. generują tytuły przejętego w lipcu włoskiego Rortosa i starsze gry spółki. Wkrótce dywersyfikacja się zwiększy, gdyż giełdowy producent gier mobilnych pracuje nad kilkoma tytułami, które niedługo zaoferuje graczom.
W najbliższych tygodniach ma się pojawić wstępna wersja nowej gry „Undead Clash”. Soft launch, czyli premiera na wybranych rynkach, planowana jest na II kw. 2022 r. W zaawansowanej produkcji jest gra „Football Elite” — trwają jej pierwsze testy, a soft launch planowany jest na pierwszą połowę przyszłego roku. Na przełomie roku natomiast spółka planuje techniczne uruchomienie nowej produkcji Rortosa — gry „Warplanes”. Premiera na wybranych rynkach jest zaplanowana na I kw.
Produkowana przez zespół w Warszawie gra „Magical District” ma pojawić się we wstępnej wersji również w I kw., a soft launch ma się odbyć w kolejnym. Tytuł będzie się różnił od dotychczasowych produkcji — ma łączyć różne gatunki i być mocno nastawiony na kwestie społecznościowe. W drugiej połowie przyszłego roku na części rynków może pojawić się tytuł o roboczej nazwie „Projekt Osaka”. Na razie został ukończony prototyp gry.
Ten Square Games nie zaniedbuje też swoich flagowych tytułów — „Fishing Clash” i „Hunting Clash”. Po okresie spadku nakładów marketingowych na te produkcje w III kw. w październiku nakłady wzrosły. W najbliższych miesiącach nadal będą zwiększane.
W październiku płatności z „Fishing Clash” wyniosły 41,4 mln zł i były najwyższe od kwietnia. Według Wojciecha Gattnera, członka zarządu Ten Square Games, dołek przychodowy z tej gry spółka ma już za sobą.
Drugi flagowy tytuł „Hunting Clash” w ciągu około 6-9 miesięcy ma stać się w pełni dojrzałym produktem.
— Wówczas będziemy w stanie ocenić jej długoterminowy potencjał. Dziś mogę powiedzieć, że gra jest w stanie osiągnąć taki potencjał, jaki ma „Fishing Clash” — mówi Wojciech Gattner.

Od października, kiedy spółka poinformowała o zakończeniu przeglądu opcji strategicznych i obniżeniu o 8 proc. celu EBITDA na 2021 r. w ramach programu motywacyjnego, kurs akcji spółki spadł o ponad 30 proc. We wtorek Maciej Zużałek, prezes Ten Square Games, zapewnił, że obecny cel programu motywacyjnego — zakładający 228,9 mln zł EBITDA — nie zostanie już obniżony.
W czerwcu akcjonariusze producenta gier upoważnili zarząd do skupu do 670 tys. akcji własnych. Na ten cel może zostać przeznaczone 134 mln zł. Mimo spadku kursu skup nie został jeszcze uruchomiony, ale zarząd nie wyklucza takiej możliwości.
— Rozważamy to — mówi Maciej Zużałek.
Proces integracji z przejętym w lipcu włoski Rortosem jest już na ukończeniu. Spółka nie wyklucza kolejnych zakupów.
— Rozmawiamy z garstką firm. W każdej rozmowy są na różnym etapie — mówi prezes.